Suplementy, zdrowa żywność – gdzie kupować

Suplementy - gdzie kupićWspółczesny zanieczyszczony i schemizowany świat nie pozostawia złudzeń – chorujemy z wielu powodów, ale w lawinowym tempie wzrasta liczba chorych, w tym przewlekle – z powodów cywilizacyjnych.

Współczesna żywność pozostawia wiele do życzenia, przesadnie nawożone rośliny (stające się też pożywieniem dla zwierząt, które następnie zjada człowiek) nafaszerowane tylko kilkoma głównymi makroskładnikami, „wzbogacone” pestycydami – obecnie nie posiadają właściwych składników odżywczych (dużo mniej mikroelementów, witamin – za to więcej cukrów, glutenu – z powodu modyfikacji roślin). Temat (rzeka) produktów wysoko przetworzonych można tu zupełnie pominąć, choć nie przemilczeć.

To wszystko sprawia, że trudno jest dziś przyjąć tezę słuszną jeszcze 50 lat temu, że jedząc zróżnicowane pokarmy, zupełnie nie potrzebujemy suplementacji. Sama nazwa „suplement” odnosi się do elementu spożywczego mającego uzupełniać niedobory żywieniowe w różnych zakresach.

Niestety nawet w tym przypadku fabryki farmaceutyczne, które działają na zlecenie pazernych koncernów, produkują w większości fatalnej jakości suplementy (wynika to z korzystania z najtańszych półproduktów, tanich linii produkcyjnych wymagających wprowadzania szkodliwych dla zdrowia wypełniaczy jak choćby wszędobylski stearynian magnezu). Potwierdzają to sami pracownicy tych fabryk, że 90% suplementów wychodzących z ich produkcji sami by nie tknęli – za to świetnie sprawdzają się one w reklamach telewizyjnych. Co ciekawe, są suplementy, które takich reklam nie potrzebują, żeby dobrze się sprzedawały – i o nich nieco więcej poniżej.

Podobnie jest z żywnością, nawet w obrębie „Bio” daje się zauważyć pewne tendencje – świeże warzywa i owoce na półkach bio w dużych marketach nie są tak dobre, jak te, na które trafiam w prawdziwych, lokalnych sklepikach ekologicznych. Więcej o moich eksperymentach w tym wpisie.

Dlatego postanowiłem podzielić się z czytelnikami moją zebraną wiedzą na temat tego, co i gdzie można kupić, aby mieć większą pewność, że nie wyrzucimy pieniędzy w błoto, dbając o nasze zdrowe odżywianie. Żaden link tu umieszczony nie jest sponsorowany – umieszczam je wyłącznie dla dobra czytelników. Dla ułatwienia na czerwono zaznaczyłem numerami (w nawiasie) miejsca w tekście, gdzie są linki do kolejnych sklepów.

I na początek link (oby był aktualny jak najdłużej) do aTVBe – zestawienia ciekawych sklepów, wraz z kodami promocyjnymi do wykonywanych w nich zakupach.

Najpierw sprawdź markę Visanto

Jako że wiem dużo na temat produktów, które w większości zaprojektował Jerzy Zięba, to stosuję prostą zasadę: jeśli szukam danego suplementu, to w pierwszej kolejności sprawdzam czy znajdę go w (1a) sklepie oferującym produkty Visanto. Przy zakupach od 40 zł przesyłka gratis.

Jeśli ktoś ma wątpliwości co do osoby Jerzego Zięby (i zna o nim tylko brednie głoszone przez media głównego ścieku i uważa, że to prawda), to niech sobie daruje czytanie reszty tekstu. Poziom zaciekłości zwalczania (nie tylko) tej osoby jest zwykle wprost proporcjonalny do skuteczności jego sugestii i działań na rzecz zdrowia ludzi.

Trudno mi wskazać drugiego takiego Polaka, który w ostatnich latach tak dużo dobrego w masowej skali zrobił dla naszych rodaków. Marka Visanto to tylko symbol dobrej jakości, a produkty pochodzą z różnych fabryk (robione na zamówienie, ale wszystkie zostały pozytywnie ocenione przez amerykańską organizację FDA, a wcześniej nieustannie kontrolowano/nękano Visanto przez Sanepid). Niektóre z tych suplementów istniały jeszcze przed wejściem na rynek tej marki. Przykładem może być Mumio, drogi produkt (nie polecam tanich podróbek zza wschodniej granicy) znany wcześniej jako Sekret Mumio – najtaniej dostępny (2) pod tym adresem. Zięba po prostu wybiera to, co jest rzeczywiście wartościowe, a jeśli nie ma tego na światowym rynku, to tworzy wraz z ekspertami od produkcji własne formulacje na podstawie analiz literatury naukowej.

Ze względu na absurdalne przepisy przy większości produktów ich opisy są niezwykle skromne. Producent nie ma prawa napisać, że jakiś suplement jest przydatny w leczeniu danego schorzenia (bo to już byłby niezarejestrowany lek), dlatego nie przeczytacie np. tego, że Alyvium jest pomocne w problemach skórnych, a EPA Forte ma działanie przeciwzapalne podobne do sterydów, ale nie niosące ze sobą skutków negatywnych, które przy długim podawaniu sterydów występują…

Znajdziemy w tym sklepie też niezwykle skuteczne suplementy złożone jak np. Kolagen MSM Plus, proszek w saszetkach. Skład dobrano w taki sposób, aby odbudować tkankę kolagenową. Masz problemy z kolanami i czekasz w kolejce na endoprotezę – co Ci szkodzi wypróbować przez pół roku tego proszku? Skutkiem ubocznym (jak donoszą użytkownicy) bywa poprawa wzroku, wszak w większości gałka oczna zbudowana jest z kolagenu. Można dodać EPA Forte, żeby przyspieszyć pozbycie się uciążliwego bólu kolan.

Owszem, ceny są wysokie, dla wielu nawet bardzo duże (po prostu my Polacy mało zarabiamy), ale są one adekwatne do jakości produktu i nie ma sensu porównywanie rzekomo tego samego składnika zawartego w kapsułkach Visanto z innymi znanymi z apteki. Wiele osób ten fakt podkreśla choćby na przykładzie witaminy D3 (koniecznie spożywanej w towarzystwie K2-MK7), która jest jakimś dziwnym trafem skuteczniejsza od od innych (ma lepszą przyswajalność potwierdzoną znaczącym podniesieniem się poziomu witaminy D3 w organizmie – patrz badania 25-OH).

To nie dziwny traf, tylko właściwej jakości (najbliższe naturze) składniki (półprodukty), a także tajemnica firmowa na skalę światową – zastosowanie przy produkcji (nieuznawanej jeszcze naukowo – choć Rosjanie mają już dość sporo badań na ten przyszłościowy temat) technologii opartej na polach torsyjnych.

Jeśli któregoś produktu aktualnie brakuje, to sprzedażą suplementów Visanto zajmują się też sklepy (1b) Planeta Zdrowia, (1c) Toda Zdrowie (kod zniżkowy 5% ATVBE) oraz (1d) WitNatura.pl tam mają własne stany magazynowe.

Inne suplementy i bio produkty spożywcze

Marka Visanto poza nielicznymi wyjątkami z założenia nie oferuje pojedynczych składników takich jak magnez, zioła itp., których zastosowanie może być uzasadnione okresowo na podstawie objawów lub badań niedoborów. Przykładowo o pladze niedoborów magnezu dużo ma do powiedzenia lekarz Jan Pokrywka w swoich książkach (więcej o nim w moim wcześniejszym wpisie).

W takim przypadku można zastosować bardzo tanie, a wysokiej czystości (tzw. czyste do analizy: CZDA) substancje jak chlorek magnezu sześciowodny do spożycia (około 12,5% zawartości wagowej to jony magnezu przelicznikowe względem opisów aptecznych suplementów pełnych wypełniaczy) lub do moczenia stóp według zaleceń Pokrywki.

Również w przypadku kwasu l-askorbinowego (konserwujący dodatek do żywności) znanego jako podstawowy składnik witaminy C, można skorzystać zwłaszcza w chorobach przeziębieniowych (w dużych i częstych dawkach – patrz książka Wylecz się sam. Megadawki witamin – Andrew W. Saul) z taniego proszku. To jedna z tych witamin, która w sytuacjach chorobowych jest wystarczająco skuteczna w formie samego kwasu l-askorbinowego. Chodzi bowiem o jego funkcję antyoksydacyjną (jedna cząsteczka oddaje 2 elektrony). Jest to kwas i ma on pozytywny wpływ na zakwaszenie żołądka, ale są osoby z uszkodzonym żołądkiem, którzy nie są w stanie przyjmować tej formy, wówczas można skorzystać z wersji neutralnej kwasowo. Mowa o askorbinianie sodu – to forma dwukrotnie mniej skuteczna w procesie przeciwutleniania (jedna cząsteczka oddaje 1 elektron).

Oczywiście są i inne formy, określane jako prawdziwa witamina C, która prócz składnika głównego zawiera wiele biologicznie naturalnych składowych (bioflawonoidy) pełnej witaminy C znanej z natury – znacznie droższe (np. z aronii lub dzikiej róży – dostępne w Visanto). To oczywiście lepsze rozwiązanie do codziennej suplementacji przy zapobieganiu ewentualnym chorobom, ale cena odpowiednio wyższa. W przypadku zwykłego kwasu l-askorbinowego można sobie bioflawonoidy dorzucić wprost z natury przy samodzielnie sporządzanym koktajlu warzywno-owocowym (zrobionym w blenderze z dodatkiem wody, nie mleka!), do którego dosypujemy ów kwas l-askorbinowy.

Wszystkie te tanie wymienione tu substancje można kupić w dużych ekonomicznych opakowaniach np. po 1 kg w sklepach ze zdrową żywnością, przykładowo ja korzystam z internetowego (3a) biogo.pl. Jest tam szeroki wybór nie tylko suplementów, probiotyków, DMSO, ale i produktów spożywczych bio/eko w przyzwoitych cenach (np. złoty len). Przy większych zakupach przesyłka gratis. Podobnie w sklepie (3b) Biosuplementacja.pl – znajdziemy sporo produktów znanych producentów (Visanto, Narine, Biolit, NowFoods, Invex Remedies itp.).

Zadziwiająco tanio mają kwas l-askorbinowy i askorbinian sodu (z napisem czystość apteczna) w sklepie (4) Słodkie zdrowie.

Kolejne wartościowe sklepy (skrótowo omówione)

Jest jeszcze na mojej liście kilka innych sklepów, z których co pewien czas korzystam. Np. minimum raz w roku kupuję produkty pszczelarskie jak miód, pierzga, mleczko i kit pszczeli (na nalewkę propolisową) w pobliskiej hurtowni, która prowadzi (5) sprzedaż wysyłkową.

Nalewki ziołowe warte zakupu, to zwłaszcza te według protokołów Buhnera (polecam książki o środkach przeciwbakteryjnych oraz przeciwwirusowych), przykładowo zestaw przydatny przy boreliozie (6) do nabycia tu.

Dla fanów lekarza medycyny Huberta Czerniaka powstał dedykowany (8) sklep E-Remedium.

Z kolei produkty promowane przez lekarza Jana Pokrywkę (Bajkalina, Likopen z liposomami itp.) dostępne są (9) w tym sklepie.

Rosyjskie produkty naturalne z Syberii (projektowane przez tamtejszych naukowców, wykonywane z lokalnych surowców) takie jak suplementy, kosmetyki czy mieszanki ziołowe dostępne są (10) u dystrybutora na Polskę.

Aleksandr Harecki to propagator być może najskuteczniejszych metod dbania o zdrowie prowadzi kliniki regeneracji (i odmładzania). Dla swoich pacjentów (i nie tylko) utworzył (11) sklep z wybranymi produktami przydatnymi podczas domowej kontynuacji jego kuracji. Warto zapoznać się z jego książkami i choćby mieszankami ziołowymi.

Kolejnym wyjątkowym propagatorem naturalnych metod dbania o zdrowie jest Józef Słonecki, autor książek Zdrowie na własne życzenie. W (12) sklepie dedykowanym jego metodom znajdziemy dobrej jakości składniki mikstury oczyszczającej, pestek/ziaren do koktajlu błonnikowego (w tym ostropest niemielony) i kilka innych produktów.

Wędliny ekologiczne to niełatwy temat z wielu powodów (wiarygodność producenta czy jakość pakowania towaru). Mogę zaproponować jeden (13) przykładowy sklep (bardzo smakowały mi kabanosy drobiowe).

Najlepsze chyba w Polsce octy prozdrowotne (i inne ciekawe produkty, w tym zioła) oferuje (14a) w swoim sklepie ich producent Biały Sai Baba. Część produktów (oraz wiele innych jak te od Huberta Czerniaka, wiele ciekawych książek itp.) dostępna jest też w sklepie (14b) Zdrowe bez leków.

Równie przydatne dla poprawy zakwaszenia żołądka prócz octów może być jeszcze skuteczniejsze (15) wino piołunowe (i wiele innych produktów świętej Hildegardy).

Ci, którzy są zainteresowani olejkami CBD, są one dostępne w sklepie Visanto, ale także dobrej jakości produkt CBD RAW znajdziemy (16) w tym sklepie.

Tu (7) z kolei kupowałem generator wody wodorowanej.

Dodatkowe linki do sklepów można znaleźć w obszernym materiale dotyczącym probiotyków dostępnych w Polsce. Omówiłem też wcześniej temat uziemiania (prześcieradła uziemiające) czy spożywania właściwej wody, a także użyteczność klinoptylolitu.

A dla tych, którzy jednak wolą apteki internetowe – polecam stronę z niezależnym testowaniem dostępnych w tych aptekach suplementów. Choć testy są tylko podstawowe (zwykle sprawdzają poprawność zawartości z ulotką, czasem poziom zanieczyszczeń), to warto się z tym zapoznać.

Facebooktwitter

3 komentarze

  1. Misia 25 stycznia 2023 Odpowiedz
  2. Blog Ozonee 31 stycznia 2023 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.