Mamy październik określany miesiącem oszczędzania – postanowiłem więc podsumować swój cykl przydatnych porad jak oszczędzać, przy okazji wzbogacając go linkami do innych wartościowych blogów z tego zakresu.
Oszczędzanie pozwala nam zwiększyć między innymi spokój psychiczny dzięki łatwiejszemu patrzeniu w przyszłość – bo gdy się posiada już jakiś zapas gotówki, nie ma takiej nerwówki typu: czy wystarczy mi do wypłaty, co zrobię, jak zepsuje się pralka itp. Zmniejsza się też liczba konfliktów małżeńskich, bo jedną z głównych przyczyn nieporozumień jest niedopasowanie w sprawach podejścia do pieniędzy. Jeśli oboje małżonkowie wypracują wspólny sposób zarządzania budżetem oparty o zasady racjonalnego zarządzania, życie stanie się prostsze.
Pierwszym krokiem jest pozbycie się długów i tu przy okazji podam przykład, jak można zmanipulować opinię publiczną. Jeśli do przeprowadzenia badań statystycznych weźmie się specyficzny krąg osób (niereprezentatywną grupę społeczeństwa), np. klientów firmy pożyczkowej (czyli osoby zmuszone sytuacją życiową, aby skorzystać z wysokooprocentowanych pożyczek, bo nawet bank im ich nie chce udzielić), to można wyciągnąć przedziwne wnioski. Oto przykład: „Prawie trzy czwarte badanych kobiet przyznało, że nie radzi sobie z bieżącymi wydatkami bez możliwości pożyczki” (badanie zostało przeprowadzone wśród 1737 klientów Providenta – nie tylko z Polski) – wystarczy usunąć tekst w nawiasie i można dojść do absurdalnych wniosków, że albo panuje ogólnoświatowa bieda, albo kobiety są jakąś wyjątkowo nieogarniętą częścią społeczeństwa… A przecież oba wnioski są wyssane z palca, co nie znaczy, że jest świetnie. Po prostu ani większość rodziców, ani też szkoła – nie przygotowują kolejnych pokoleń do rozsądnego zarządzania własnymi pieniędzmi.
Dlatego tak przydatne są tego typu zestawienia porad, jakie tu przytaczam w postaci linków do solidnej dawki wiedzy, która wielu ludziom pozwoliła odmienić swoje życie na lepsze! Sam opisuję tylko to, co sprawdziłem i wiem, że wielu ludzi postępując podobnie, stało się znacznie zamożniejszymi ludźmi. We wpisie wprowadzającym skupiłem się na uzasadnieniu potrzeby stosowania reguł oszczędzania, jednocześnie podkreślając fakt, iż reguły działań potrafią się zmieniać wraz z zasobnością naszego portfela – czyli ważne jest to, że reguły powinny być elastyczne, bo inaczej (bardziej rygorystycznie) podchodzimy do tego na początku, a w inny sposób (zwłaszcza patrząc na przeliczanie swojego czasu na potencjalne zyski z niektórych działań), gdy dojdziemy już do wyższego poziomu zarobków i oszczędności.
Pierwszy zestaw porad poświęciłem temu, gdzie da się pozyskać największe oszczędności (nałogi, kupowanie pod wpływem impulsu). I tu ważna uwaga: jeśli jeszcze nie rzuciłeś palenia, to najwyższy czas to zrobić! To comiesięczne spore oszczędności, a do tego jakie korzyści zdrowotne na przyszłość (dobre samopoczucie i brak wydatków na leczenie).
W drugiej części sporo uwagi skierowałem na zakupy hurtowe – lecz przemyślane! A także zwróciłem uwagę na wartość czasu w życiu i w odniesieniu do robienia zakupów. Stosowanie reguł bycia oszczędnym (ale nie sknerą) jest skuteczne w dłuższym czasie, jeśli potrafimy zachować samodyscyplinę, a do tego samodzielnie nauczymy się myśleć i analizować, na czym jeszcze da się zaoszczędzić – co jest łatwe do wykonania, gdy prowadzimy bieżący spis wszelkich wydatków – o tym więcej w trzeciej części cyklu o oszczędzaniu.
Część czwartą poświęciłem oszczędzaniu w kuchni i łazience, oszczędnościach na ubezpieczeniach, bankach, komunikacji, abonamentach za telewizję, internet, telefon. Wiele decyzji jest w tym przypadku zależnych od naszego poziomu nastawienia do życia, na ile jest ono pod dyktando manipulujących nami fachowców od wciskania kitu (przez środki masowego przekazu), a na ile potrafimy wyjść poza obszar absurdu, wdrażając reguły życia minimalisty. To bardzo niedoceniana porada: nie porównuj się z innymi, nie musisz mieć lepszego samochodu, niż sąsiad – niech zdecydują reguły realnego minimalizmu.
Ostatnią część poświęciłem swoim wątpliwościom, czy niektórzy blogerzy w swoich pomysłach za bardzo się nie zapędzili, pokazując różne absurdy w tym to, z czym się nie zgadzam – stąd moje porady określam jako racjonalne oszczędzanie.
W ramach podsumowania i rozwinięcia cyklu mogę jeszcze polecić konkurencyjne kompendium wiedzy o oszczędnościach, które znaleźć można na blogu Grosik do Grosza.
Po co nam to wszystko? Po dłuższym czasie stosowania się do reguł rozsądnego życia (nie na kredyt, a wręcz przeciwnie, z możliwością odkładania pewnej części zarobków na konto) w połączeniu z inwestowaniem długoterminowym możemy dążyć do tak (na początku wydających się jako nierealne) ambitnych celów jak prywatna emerytura a nawet wolność finansowa, czyli brak potrzeby pracowania, będąc jeszcze w sile wieku – bo w pewnym momencie dochody pasywne i życie z odsetek mogą na to pozwolić – stajemy się wolni od współczesnego niewolnictwa – wyścigu szczurów 🙂
A mi wprowadzenie samodyscypliny w zarządzaniu wydatkami pozwoliło wyjść z pętli zadłużenia. Byłem już na dobrej drodze do rolowania kredytów i popadnięcia w niespłacalne długi. Zacząłem jednak czytać o oszczędzaniu, wprowadziłem dyscyplinę. Na początku było trudno ale teraz, po 4 latach jestem już wolny od długów.
Może ktoś głęboko zadłużony trafi tutaj – mogę zapewnić, że przez dyscyplinę i kontrolę wydatków można wyjść z pętli zadłużenia.
I na to liczę, że moja wiedza się komuś w praktyce przyda – cieszę się, że Tobie się udało wyjść z długów 🙂
Grzegorz Deuter ostatnio opublikował…Organizacja czasu – czyli jak sprawić by nasza praca była wydajniejsza
Oszczędzanie na prawdę się opłaca. Gromadzone nierzadko z mozołem środki pozwolą nam w przyszłości inaczej spojrzeć na świat finansów. Wystarczy sobie wyobrazić sytuację w której zamiast góry długów mamy fajną poduszkę finansową. Żyjemy spokojniej, bez obawy o finansowe jutro. Ponad to mamy możliwość przeżycia swojego czasu po swojemu. Bez konieczności uwzględniania kredytu we wszystkich planach.
Ten artykuł zmotywował mnie w końcu do działania. Ile razy już obiecywałam sobie, że zacznę oszczędzać. Po przeczytaniu twojego artykułu poszperałam w internecie i znalazłam ofertę raiffeisena. Chyba założę konto i nareszcie będę miała trochę pieniędzy na czarną godzinę . : )
Trzymam zatem kciuki za konsekwentność dalszych działań 🙂
Grzegorz Deuter ostatnio opublikował…Własny biznes obecnie. Dar czy przekleństwo?
Dziękuję za polecenie mojego wpisu 🙂
Bardzo fajnie zebrałeś tą wiedzę. Gdyby nie to, że już jestem nawrócona na oszczędzanie, to po przeczytaniu tego wpisu, zmotywowałabym się do odkładania pieniędzy 🙂
Dzięki za docenienie mojej pracy, może Twój komentarz i wkład odnośnie zmniejszenia wydatków na żywność sprawią, że więcej osób sięgnie po rady z poszczególnych wpisów, a przez to poprawią swój status finansowy 🙂
Grzegorz Deuter ostatnio opublikował…Jak być zdrowym – wprowadzenie
Super lista proste i praktyczne porady łatwe do wprowadzenia w życia. Ludzie zaczynają doceniać oszczędzanie dopiero jak przyjdzie czas, że będziemy zmuszeni skorzystać z oszczędność z jakiegoś ważnego powodu np braku pracy przez jakiś czas a rachunki trzeba płacić. Warto prowadzić budżet aby widzieć gdzie wydajemy pieniądz i jak to się przekłada do naszych zarobków. Wówczas bardzo wyraźnie widać że albo zaczniemy zarabiać więcej albo wydawać mniej.
moneygrabbing ostatnio opublikował…5 sposobów na zarabianie przez internet
Bardzo dobre porady! 🙂
Mariusz ostatnio opublikował…Po co komu newsletter?
Bardzo przydatny post.
Cieszę się, że trafiłam na Twojego bloga.
No to zaczynam oszczędzać. 🙂
Kasia ostatnio opublikował…Smaki dzieciństwa czyli…
Życzę powodzenia i wytrwałości, trzymam kciuki 🙂
Grzegorz Deuter ostatnio opublikował…W co warto inwestować? Część 2
Super wskazówki:) Czasami oszczędzanie wydaje nam się takie trudne i wymagające wielu wyrzeczeń a wcale tak być nie musi:)
Ja właśnie niedawno rozmyślałam o tym ile wydaję na niepotrzebne mi rzeczy i postanowiłam zacząć oszczędzać. Mam nadzieję, że wytrwam 😀
Pozostaje mi trzymać kciuki za każdego, kto podjął wyzwanie 🙂
Grzegorz Deuter ostatnio opublikował…Jak rzucić palenie i dlaczego warto?
Bardzo pomocne rady… Mi pomogło ustalenie sobie limitu. W portfelu mam określoną kwotę na wydatki a resztę pieniędzy trzymam w ukryciu, żeby nie kusiły. Kiedyś stosowałam też system piątkowy (każde pięć złoty, które trafiło do portfela odkładałam) i też całkiem dobrze się sprawdzał 😉
Świetny wpis i pomysły na oszczędzanie! Zapisuję link i będę do niego wracał 🙂
Niby rady oczywiste, ale nie takie łatwe do zrealizowania 😉 samozaparcie przede wszystkim