To kolejny wpis, w którym każdy link prowadzi do szerszego omówienia poszczególnych zagadnień, o których tu wspomnę jedynie hasłowo (panele słoneczne, czipowanie ludzi itp.).
Panele słoneczne i nowoczesne sterowanie energią w domu
Kiedy wolność podejmowania decyzji w sprawie skorzystania z jakiejś nowej technologii zaczyna przeradzać się w przymus – naturalnym wydaje się opór społeczny, ale wiele osób jest już tak medialnie zaprogramowana, że nie widzi w tym przymusie nic dziwnego… I nie chodzi w tym przypadku o szczepionki, a inne zagadnienia. Przykładem może być zaplanowany w Niemczech od 2023 roku obowiązek montażu fotowoltaiki na nowych budynkach. Warto tu podkreślić, jak ważny jest odpowiedni montaż paneli, które zainstalowane niezgodnie z wymaganiami producenta (co czyni wiele nieprofesjonalnych ekip) potrafią doprowadzić do samozapłonu i pożaru dachu a nawet całego budynku!
Ma to oczywiście jakieś uzasadnienie wobec możliwości występowania blackoutów. Ale większy sens taki przepis miałby w Australii, najbardziej nasłonecznionym kontynencie. Tymczasem tam idą w inne restrykcje (rodzaj zniewolenia społeczeństwa) energetyczne, wynikające pośrednio z użycia tego typu energii odnawialnej. Jak wiadomo panele dają prąd za dnia, a połączenie ich siecią energetyczną sprawia, że ta staje się mało elastyczna z powodu braku buforowania prądu na godziny nocne. W tym celu planowane jest odgórne zarządzanie energetyką z możliwością ingerowania w decyzje domowych użytkowników. Władze będą mogły okresowo zdalnie wyłączać niektóre typy urządzeń pobierających w naszym domu prąd. Mowa o urządzeniach takich jak klimatyzacja, podgrzewacze wody czy ładowarki do samochodów elektrycznych!
Czy takie zarządzanie będzie rozsądne? O tym przekonają się sami Australijczycy, którzy będą zadawać sobie pytanie – dlaczego Oni (władza) to robią? Bo mogą! Taka jest prosta konsekwencja braku buntowania się społeczeństwa przeciw zamordyzmowi!
Nie myśl, zaczipuj się – będzie Ci wygodniej?
Tych myślących jest niestety garstka, a cała reszta działa metodą stada baranów i wszystko co im nie na rękę uznają za teorie spiskowe, które trzeba obśmiać. Przykładem może być traktowanie obaw przed nierozpowszechnionymi przed erą pandemii szczepionkami w technologii mRNA. Wszystkich przeciwników wyśmiewano, wyolbrzymiając przy tym, że zapewne chcą nas wszystkich zaczipować bez naszej wiedzy… Nie minęło wiele czasu i ci sami wyśmiewacze wręcz pragną już sami posiadać wszczepiane czipy, bo dzięki temu można będzie łatwiej posługiwać się paszportem covidowym.
Czipy podskórne (niby do płatności elektronicznych, ale z otwartym wachlarzem zastosowań) to nic nadzwyczajnego, są już osiągalne nawet w Polsce. Firmy walczą między sobą, która technologia zdobędzie większą popularność. Zastanawia (znów małą tylko garstkę) fakt, dlaczego przoduje w tym technologia wojskowa – pomysł Pentagonu do wczesnego wykrywania Covid stał się faktem. A jeśli ktoś nie chce podskórnie, to może łatwiej mu będzie połknąć cyfrową pigułkę typowo szpiegowską, inwigilującą stan pacjenta? Łatwo obecnie komuś wmówić chorobę psychiczną i pod tym pretekstem podać taki cud technologii, żeby już zawsze jego ciało było kontrolowane!
To nie przyszłość, te technologie już funkcjonują! Ale można posunąć się o krok dalej i jak zawsze uzasadniać dobrem człowieka (np. chorego) szalone pomysły wprowadzania nanotechnologii i sztucznej inteligencji integrujących się z ciałem ludzkim. Wszak można spróbować nie tylko podskórnych czipów, lecz takie, które wszczepiane będą w mózg człowieka… I tu nie przypadkowo pojawia się nazwisko Elona Muska.
Każda taka technologia może mieć swój ukryty cel, np. ułatwienie manipulacji ludźmi (hasło Pentagon powinno zaświecać w jeszcze analogowych głowach ludziom czerwoną lampkę ostrzegawczą). Polecam też zapoznać się z wcześniejszymi moimi wpisami, choćby z cyklem Niekorzystne zmiany cywilizacyjne. czy też wpisem o broni elektromagnetycznej w służbie… (no właśnie komu ma ona służyć, obywatelom?).
Polecam też mój poprzedni tekst, w którym zastanawiałem się nad tym: czy postęp sprzyja rozwojowi, czy też upadkowi cywilizacji?


Usmiecham się, wspominając ostatni odcinek „Outlandera” gdy kobieta – lekarz z przyszłości, po raz pierwszy stosuje eter do usypiania ludzi przed operacją. Szuka ochotników, którzy maja sporo wątpliwości, jakoby takie > wyprowadzanie ocieplanie klimatu JAKO czynnika ludzkiej sprawczości < natomiast są rzeczy, które też są przymusem , a nie budzą takich emocji. Jednym z nich jest obowiązek budowania każdego domu, budynku w Szwajcarii ze schronem. Mądre, prawda? Jestem za tym, aby i u nas było podobnie. I obowiązek szkolenia obywateli pod kątem obronnym. A nawet obronno – defensywnym.
I to i to „przymus”, ale tam gdzie idą nasze prywatne i duże pieniądze, rodzą się teorie. Naturalnie.
Iwona Motyw Kobiety ostatnio opublikował…Film tygodnia: Popatrz czasem w górę
Są plusy i są minusy zaawansowanych technologii w naszym życiu. Trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie bez telefonu czy samochodu – w większości przypadków technologia nam służy, ale warto przy tym pamiętać o tym co było kiedyś i czerpać też z mocy natury.
Blog Ozonee ostatnio opublikował…Najmodniejsze sneakersy tej wiosny + gotowe stylizacje