Już jedna minimalna pensja krajowa wystarczy, żeby zakupić solidną pralkę na długie lata (teoretycznie). Ta kategoria dużego AGD jest wciąż niesamowicie popularna. Producenci skrzętnie to wykorzystują, próbując wciskać nam kit. O jakie przekłamania chodzi? Na co uważać przy zakupie pralki? Z poniższego artykułu wszystkiego się dowiesz.
Marketingowa papka – wszyscy musimy się z nią mierzyć. Przy zakupie pralki sprawa jeszcze bardziej się komplikuje, bo – wbrew pozorom – jest tu mnóstwo przekłamań.
Jesteśmy robieni w konia na najprostszych parametrach. Nasza uwaga odciągana jest od rzeczy naprawdę istotnych.
Jak więc dobrze wydać kasę na nowoczesną pralkę? Warto przede wszystkim poznać wszystkie sztuczki producentów, które zaraz Ci przedstawię.
Miała być na lata, jest na miesiące
Znasz producenta pralek, który nie zarzeka się, że jego urządzenia są niezawodne? Ja nie, ponieważ wszyscy się tym chwalą.
Dlaczego więc ludzie tak często zmuszeni są do zakupu nowego modelu? Dlaczego w drogich pralkach łamią się uchwyty drzwi, pękają okna, wyrabiają się łożyska, psują bębny, a elektronika zaczyna świrować?
Warto zacząć od tego, że w zasadzie dwóch producentów – Bosch i Amica – na większą skalę produkuje pralki z wymiennymi łożyskami. A to właśnie ta część najczęściej jest wymieniania w pierwszej kolejności, bo najbardziej odczuwa okres eksploatacji.
Jeżeli zespół piorący nie jest rozbieralny, to wszelkie naprawy będą albo bardzo drogie (i zupełnie nieopłacalne), albo w ogóle nie możliwe.
Może więc warto przy zakupie zwiększyć priorytet dla wymiennych łożysk?
Silnik inwerterowy to ściema?
W opisach produktowych panuje wręcz gloryfikacja silników inwerterowych. Producenci twierdzą, że są niesamowicie nowoczesne i niezawodne. Czy to prawda?
Nie do końca. Silniki inwerterowe bez wątpienia są dużo nowocześniejsze niż te ze szczotkami. Pracują ciszej, skuteczniej i są trwalsze.
Ale już w porównaniu do silników indukcyjnych nie mają takich przewag. Jeden i drugi typ ma ze sobą bardzo dużo wspólnego, a ten nowszy wyposażony jest po prostu w więcej elektroniki, np. regulator obrotów itp.
Żeby jeszcze bardziej uświadomić Ci, że silniki inwerterowe nie są wcale cudem technologicznym, wiedz, że rodzaj indukcyjny, czyli niemal bliźniaczy, znany jest od kilkudziesięciu lat!
Wychodzi na to, że tak naprawdę od dekad nie ma na rynku pralek wielkiej rewolucji, jeżeli chodzi o silnik. Producenci wciąż dokładają jedynie więcej elektroniki, czasem wymyślają pewne rozwiązania konstrukcyjne, ale one znów często okazują się wyłącznie marketingowym zabiegiem.
A że elektroniki więcej, to więcej elementów może się w takiej pralce popsuć, co też często widzimy.
Energooszczędność i porównania bez sensu
W kwestii energooszczędności jest całkiem dobrze. Znam pralki, które rocznie zużywają mniej niż 100 kWh. Wynik poniżej 180 kWh jest właściwie normą.
Wiedz przy okazji, że roczne zużycie energii obliczane jest w oparciu o 220 cykli na standardowym programie i przy pełnym załadunku. Ta informacja jest bardzo ważna, bo dzięki niej możesz oszacować zużycie prądu w Twoim przypadku. Niektórzy przecież nie robią rocznie 220 prań. Inni mogą z kolei ten poziom przekraczać.
Dobrze, ale o co chodzi z tym przekłamaniem? Producenci masowo przekonują nas, że każda ich pralka jest o X% bardziej energooszczędna od innej. Ten X często zastępują np. 70%, co działa na wyobraźnię.
Problem w tym, że porównują oni swoje pralki do modeli z klasą A. Przecież takich pralek już właściwie nie ma!
Jaki jest sens porównania do urządzeń, które odeszły dawno temu do lamusa? Nabranie nas, wskazanie na siłę plusów i poparcie ich cyferkami, które działają na wyobraźnię. Wystarczy wstawić małą gwiazdkę i drobnym druczkiem napisać, że porównanie dotyczy pralki z klasą A. Zwykła ściema, i to bezczelna.
Złota rada jest taka, żeby zawsze próbować oszacować roczne zużycie prądu dla swojego domostwa i nie brać sobie do serca farmazonów z niesamowitą energooszczędnością w porównaniu do innych pralek.
Przesyt programów i funkcji
Tu dopiero jest mordor! Producenci zasypują nas masą programów i funkcji. Czy jednak wszystkie są potrzebne? Czy wszystkie działają tak świetnie? Mam spore wątpliwości.
Przy sprawdzaniu programów sprawa wygląda stosunkowo łatwo – dopasuj je do tkanin i ciuchów, które pierzesz. Sprawdź w instrukcji obsługi danej pralki, jaki wsad obsługują. Niektóre z nich mogą wyprać np. 1/3 maksymalnej ładowności, więc pamiętaj o tym.
Dużo trudniej jest z funkcjami. Jest ich masa, ale większość z nich w ogóle się nie przydaje. O ile odświeżanie parowe ma sens, tak cała reszta bywa marketingową papką.
Tu również sprawdzaj, czy dana funkcja dotyczy większości programów prania, bo jeżeli nie, to może okazać się nieprzydatna.
Druga sprawa, że czasem w ogóle ciężko rozszyfrować, o co producentowi chodzi. Czytam opis produktu, dowiaduje się o danej funkcji (dosłownie jedno zdanie jest jej poświęcone), chcę poczytać o niej więcej… i nie mogę, bo nie ma już więcej informacji. Nic o tym, na jakiej zasadzie działa. Jak ocenić jej przydatność?
Do tego ciągle te angielskie nazwy tych wszystkich „udogodnień”, które ledwo co się różnią w stosunku do konkurencyjnych modeli.
Dobór funkcji jest niestety ciężką sprawą, ale jest pewien trik. Zadaj sobie pytanie, czy dana funkcja będzie Ci potrzebna i czy będziesz w stanie sprawdzić jej działanie i przydatność.
Takie odświeżanie parowe jest dość klarowne. Usuwa skutecznie zagniecenia, czasem też ułatwia usuwanie uporczywych plam. Widać jak na dłoni jej działanie. Z mnóstwem innych funkcji jest jednak już dużo trudniej. Podchodź do nich z dystansem, bo inaczej przepłacisz za nową pralkę.
To pralka czy już robot?
Dotykowe wyświetlacze, sterowanie głosowe, a na końcu sztuczna inteligencja, która podpowiada nam różne rzeczy i wykonuje polecenia zdalnie. Tak wygląda rozwój bajerów w wielu urządzeniach. Pralek też to dotyczy.
Czy jednak warto napalać się na prognozy pogody wypowiadane przez pralkę? Czy warto bawić się jej sterowaniem przez smartfona? Czy warto wgrywać na nią programy prania za pomocą telefonu? Może lepiej, jakby już wyjściowo je miała?
Sztuczna inteligencja w dużym AGD to – póki co – coś zupełnie niepotrzebnego. Znam nawet przypadki awarii przez takie funkcje. Pewna seria pralek dobrze współpracowała ze smartfonem do momentu zmiany języku na nasz rodzimy. Wtedy pralkom zupełnie odbijało.
Tak, wiem, znajdą się osoby, które kochają zdalne sterowanie i sztuczną inteligencję nawet w najprostszych urządzeniach. Wiedz jednak, że te funkcje bardzo mocno wpływają na cenę, a mogą okazać się mało przydatne lub po prostu się znudzić.
Podsumowanie
Widzisz sam, jak dużo pułapek trzeba ominąć, aby rozsądnie kupić pralkę. Wydawać by się mogło, że większość jest taka świetna i nowoczesna, ale często płacimy za jakieś funkcje-widma, nie zwracając uwagi na rzeczy ważniejsze.
Jeżeli temat Cię zaciekawił i od razu chcesz poznać pralki godne zakupu, to odwiedź ranking pralek na portalu Prorankingi.pl. Znajduje się tam również baaardzo obszerny poradnik zakupowy, który jeszcze dokładniej wymienia w zasadzie wszystkie aspekty zakupowe. No i nie ma tam ściemy w porównaniu do opisów od producentów.


Właśnie takiego posta potrzebowałam. Czekam na nwięcej 🙂
To jest śmiech na sali z tymi programami że w nie każdej na danym programie nie można wyprać na całym załadunku,a te funkcje jak sterowanie smartfonem i itp niech sobie wszadzą w du…Kiedyś tego nie było i nikt nie narzekał ,by się skupili na jakości produkowanego przez siebie sprzętu.
Ale tego kota to chyba Pan nie wyprał co? haha
Nie, ale problem jest poważny, bo o takich sytuacjach słyszałem. Każdy właściciel kota powinien pilnować tego, co znajduje się w bębnie pralki przed jej uruchomieniem 🙂
Grzegorz Deuter ostatnio opublikował…Najgorszy kanał telewizyjny to…
Super 😉 Akurat przymierzam sie do zakupu i twoj poradnik bardzo mi pomogl. Bede obserwowac bloga bo widze ze spro ciekawej tresci jest zamieszczana
Dobrze wybrana pralka jest przede wszystkim inwestycją. Stąd też dobrze jest zastanowić się i poznać wszystkie „za i przeciw”. Polecam przejrzeć https://usterka.pl/pralki-whirlpool-serwis-pralek-awarie-funkcje-opinie/ gdzie wszystko zostało skrupulatnie opisane. Jeśli szukasz pralki, poznaj jej wady i zalety, a na pewno się nie zawiedziesz 🙂
Ekstra. Z niecierpliwoscia czekam na kazdy twoj kolejny wpis 🙂 Super sie czyta tego bloga
Super artykuły 🙂 Wpadłam na chwilę a przeczytałam już chyba z 10 wpisów. Czas zrobić sobię przerwę ale jeszcze napewno zajrzę 🙂
Właśnie wczoraj padła mi 13 letnia pralka Indesit Wise 107. Byłam z niej zadowolona, ale doszłam do wniosku, że naprawa już się nie opłaci bo jak padło jedno to nastąpi niewątpliwie ciąg dalszy. Kod F-08 wskazuje na problemy z grzałką. Potrzebuję urządzenia bez bajerów , o ładowności do 5 kg, z regulacją temperatury i prędkości wirowania, z programem dla obniżonej wagi wsadu i tyle. Kto mi coś konkretnego doradzi?
Dziś trudno o dobrą poradę w tym zakresie, modeli dużo, konkurencja niby jest, ale przykładowo właścicielem takich marek jak Bosch, Siemens, Zelmer… jest jedna firma.
Grzegorz Deuter ostatnio opublikował…Metoda biorezonansu – diagnostyka i leczenie
Moja pralka ma już 16 lat. Niedawno wymieniłem w niej amortyzatory, bo kompletnie się zużyły. Wcześniej grzałkę. Wkrótce będzie chyba trzeba wymienić łożyska, ale to nie problem, bo zbiornik jest skręcany.
Obecnie naprawiam pralkę mojej dziewczyny. Pralka włoska, ale marka chyba niemiecka (AEG). Ta pralka jest praktycznie nieserwisowalna! Grzałkę i amortyzatory można wymienić, ale nie ma jeszcze takiej potrzeby, bo pralka ma dopiero 9 lat. Silnik inwerterowi, czujnik zalania (chyba, bo jest jakiś moduł na tacy ociekowej). I zgrzany zbiornik… I electrolux innych już nie robi…
Panie Grzegorzu, czy ta pralka posiada wymienne łożyska? Byłbym wdzięczny za odpowiedź. Ewentualnie jeśli jest jakiś polecany model to proszę napisać.
To jest wpis gościnny i jego autorem jest inna osoba. Ja nie jestem ekspertem od pralek, dlatego nie jestem w stanie profesjonalnie odpowiedzieć na to pytanie.
Grzegorz Deuter ostatnio opublikował…Jak zainwestować w siebie i osiągnąć sukces?
Cześć, tutaj masz listę pralek z wymiennymi łożyskami – https://www.prorankingi.pl/blog/aktualna-lista-pralek-z-wymiennymi-lozyskami/
Łukasz ostatnio opublikował…Ranking pralek 2020
Nigdy więcej Amici! Pralka kupiona jesienią 2017, od tego momentu 2x wymieniane łożyska, teraz mamy dość I kupujemy nową pralkę. Modelu, który kupiliśmy, nie ma już (na szczęście) na rynku: TAWE 6123LSLDS
Możecie mi podpowiedzieć czy model Bosch WAT24441PL jest dobrym wyborem? Na https://rankiner.pl/ranking-pralek/ przeczytałem, że dobrze optymalizuje zużycie wody. Pralka będzie docelowo umieszczona w wynajmowanym mieszkaniu i zależy mi na tym, żeby była przede wszystkim tania w utrzymaniu.
Dziękuję. Pierwszy raz w tym artykule właściwie został określony silnik inwertorowy. W innych znalazlem pomieszanie z poplątaniem silnika klatkowego zwanego indukcyjnym z komutatorowym zwanym często szczotkowym. Dla tamtych autorów to jeden i ten sam silnik. Mam wrażenie że jeden napisał A drugi przepisał z błędem. Szkoda mi tylko ludzi którzy czytali te bzdury. Ale do rzeczy. Rozumiem że silnik inwertorowy to silnik bezszczotkowy prądu stałego zasilany sterownikiem. Trwałość samego silnika jest dość wysoka,porównywalna z indukcyjnym ale trwałość elektroniki która nim steruje już niestety nie. To prawda Niestety coraz częściej jesteśmy skazani na coraz większą ilość awaryjnej elektroniki w tego typu urządzeniach.
„Pierwszy raz w tym artykule właściwie został określony silnik inwertorowy. ”
Hmm.. w którym miejscu ? Autor raczej nie zna się na silnikach elektrycznych, myląc podstawowe pojęcia. Najogólniej rzecz biorąc mamy takie oto rodzaje silników prądu przemiennego: indukcyjne (synchroniczne i asynchroniczne) oraz komutatorowe. Pierwszy nie nadaje się do pralek, ponieważ nie da się sprawnie regulować jego obrotami i ma kiepski moment rozruchowy jeśli jest jednofazowy. Można to nadrobić sterowaniem elektronicznym, ale autor tego nie lubi, bo elektronika może się przecież spalić. Pozostaje więc silnik komutatorowy, gdzie grafitowe szczotki trą o miedziane blaszki, da się (skokowo) regulować prędkość, jest spory moment i spory… hałas. W czasach kiedy pralka kosztowała dwie pensje – można było zrobić silnik komutatorowy na dwadzieścia lat, dziś, kiedy kosztuje jedną trzecią – ciężko. Dlatego stosuje się bezkomutatorowe silniki o odwróconej konstrukcji (wirnik/stojan) sterowane elektronicznie. Są ciche, więc można mocno podnieść obroty podczas wirowania (niech pan nie mówi, że to nie jest przydatna funkcja). Elektronika jako dodatkowe ogniwo łańcucha – wnosi swoje ryzyko, dlatego warto zwrócić uwagę na gwarancję – niektórzy producenci dają 10 lat na silnik.
Tak na dobrą sprawę artykuł niczego nie wyjaśnia, mówi tylko, żeby uważać, ale nie wiadomo na co i dlaczego. A potem link do rankingu pralek, który też niczego nie wyjaśnia 😀
Całkowicie zgadzam się z powyższym osądem. Ktoś, kto lubuje się w filozofowaniu, mając blade pojęcie (co wynika z treści tekstu) o zjawiskach, które opisuje, nie może być autorytetem i dziwię się zachwytom niektórych tu komentujących. Ale dla poparcia autora i jego, słusznej skądinąd, tezy o awaryjności pralek, a jednocześnie zaprzeczeniu tej „prawdzie objawionej” podam 2 przykłady z życia wzięte. /// 1. Pralka nie załącza i właśnie skończyła się gwarancja. Wezwany serwisant stwierdza awarię elektroniki i szacuje naprawę na 550 złotych. Na ten koszt składają się: moduł sterujący i robocizna. Ten moduł to zintegrowany blok z elektroniką, wyświetlaczem i wiązką kabelków. Trzeba go sprowadzić z zagranicy co potrwa około miesiąca (model już nieprodukowany), a gwarancja tylko na 1/2 roku. Miesiąc bez pralki to tragedia więc lecimy po pomoc do „wujka gugla”. W ciągu jednego dnia znajduję odpowiedź i zamawiam części. Okazało się, że wąskim gardłem na takich płytkach są elementy sekcji zasilacza, obliczone na minimalne obciążenia. Jeśli masz wprawę w lutowaniu (to ważne!) wymieniasz kilka rezystorów i kondensatorów na mocniejsze i powinno być ok. Koszt części z przesyłką to 35 (trzydzieści pięć!) złotych, czas „zabawy” – kilka godzin (ostrożnie, nie popełnij błędu!) i za 4 (cztery) dni od wystąpienia awarii pralka wystartowała. Pracuje tak już 3-ci rok, czyli dłużej niż miała gwarancję. Dzisiaj UE bierze się za tych cwanych producentów wymagając większej bazawaryjności sprzętu oraz zmienia klasy „oszczędnościowe” przy okazji. /// Przypadek nr 2 – łożyska. Te niewymienne mają szczególnie mocną ochronę przed kamieniem, korozją i … pleśnią. Te wymienne bardziej są narażonie na czynniki je „psujące”. Ale najważniejsze to koszt takiej wymiany, który często czyni naprawę nieopłacalną! Dokładasz drugie tyle i masz nowiutką pralkę z 3-letnią gwarancją, nie półroczną! A wystarczy dbać o pralkę i od czasu do czasu zlecić jej konserwację fachowcowi i będzie służyła bezawaryjnie aż się model znudzi. Oczywiście można to regularnie robić samemu jeśli ma się pojęcie i smykałkę do techniki lub umiejętnie skorzysta z filmików instruktażowych na YouTue, których są setki. To nie jest żadna promocja i podam przykłady: https://www.youtube.com/watch?v=lC_obPNWD94 / https://www.youtube.com/watch?v=gRD27X2V7vg / https://majsterkowo.pl/wymiana-lozysk-w-pralce-bez-tajemnic/
Artykuł o niczym. Ciekawe jakie autor ma wykształcenie. Ale na pewno nie wnika w szczegóły. Silnik inwertorowy to malutka ale nowoczesność. Przede wszystkim mniejsze drgania. Co ważne jak się ma strop drewniany lub sąsiedzi mają małe dziecko. Każdy nowy bajer jest przydatny. Po troszeczku jest coraz wygodniej i lepiej. I to w każdym sprzęcie. W pralkach np. funkcja gorącej pary na końcu prania z temperaturą 60 lub niższą. Super – nie trzeba prac w 90. Szkoda że nie można ręcznie jeszcze zmniejszać temperatury prania w tym programie. Ale może kiedyś. Np. Płukanie bębna i krótkie odpompowanie przed praniem – super – zabiera smechy z poprzedniego prania. Np. funkcja opóźnienia rozpoczęcia prania – bardzo przydatna. Im więcej dedykowanych programów tym lepiej. Tylko trzeba umieć z nich korzystać. Nie zawsze mamy wiedzę (nie każdy) jakie ustawić parametry aby optymalizować pranie.
Jakie są Wasze doświadczenia z konkretnymi modelami pralek, które były najbardziej niezawodne? Czy macie jakieś rekomendacje dotyczące marek lub modeli, które warto rozważyć przy zakupie?
Agata ostatnio opublikował…Jak zamontować schody na poddasze – praktyczny poradnik