Nadszedł czas podsumowań – krótko i treściwe przez powiązanie 2018 z 2019 rokiem. Tytułowe 350 wpisów przekroczyłem wraz z końcem 2019 roku (po 4,5 roku blogowania). Był to dość produktywny pod względem liczby wpisów rok, bo choć już wcześniej zapowiadałem zmniejszenie częstości ich pojawiania się, to łącznie opublikowałem aż 49 nowych tekstów.
W pierwszej połowie roku po 4 latach działalności blogowej postanowiłem pokazać co nieco na temat tajników prowadzenia mojego bloga, w tym pod kątem choćby zarobków i zdobywania czytelników.
Zauważyłem, że sporym powodzeniem cieszą się moje wpisy dotyczące egzotycznych owoców, stąd pojawiły się aż 3 nowe wpisy z tego cyklu. Opisałem takie owoce jak marakuja, cherimoya czy karambola.
Zmniejszyła się liczba recenzji polskich produkcji kinowych, było ich zaledwie 5, w porównaniu z 11 w 2018 roku. Za to aż 12 wpisów dotyczyło ciekawych książek, w większości dotyczących tematu zdrowia, który jest szeroko reprezentowany na moim blogu. W tematyce prozdrowotnej wyróżnić mogę szczególnie 2 szerzej opisane zagadnienia: temat strukturyzacji i energetyzacji wody, a także wpis o probiotykach i ich roli w utrzymywaniu odporności organizmu.
Trzymając się luźno tematu zdrowia, opublikowałem też pewien tryptyk powiązany z higieną osobistą, uziemianiem się (choćby podczas plażowania) i ogólnymi zaletami wypoczynku nad morzem.
Nieco kontrowersji (dyskusje mailowe i fejsbukowe) wzbudził czwarty odcinek dawniej rozpoczętego cyklu „Czy jesteśmy w czarnej dupie?”, w którym wskazałem sporo zagrożeń cywilizacyjnych, których przeciętny człowiek zdaje się nie dostrzegać lub zwyczajnie je ignoruje bo „w dużych telewizorach o tym nie gadajo”. A to tylko fakty, a nie jakieś teorie spiskowe.
Jaki będzie 2020 rok? Czas pokaże, szykują się nowe wątki tematyczne na blogu, polecam śledzić wszystko np. zapisując się na mój fanpage.


Kawał niezłej pracy. A jak sam oceniasz? Dało się napisać jeszcze więcej? Jakie tematy byly trudniejsze do napisania? Które sprawiły Ci szczególną radość?
Zawsze da się więcej, ale trzeba mieć czas. A najwięcej radości sprawiły mi najtrudniejsze, długie wpisy jak choćby o probiotykach czy produktach pszczelarskich
Grzegorz Deuter ostatnio opublikował…O zdrowych warzywach i owocach + tester azotanów