11 pomysłów na książkowy prezent

11 pomysłów na książkowy prezentPrzed rokiem opublikowałem wpis „5 pomysłów na prezent nie tylko dla mężczyzny”, przyszedł więc czas na rozwinięcie tej oferty o kolejne 11 pozycji. A że stawiam na książki, bo czytanie rozwija, to w tym roku znacznie więcej ich zrecenzowałem i wybrałem te, które warto polecić innym. Cechą wspólną wszystkich książek jest to, że autorami są Polacy, dlatego treści powinny być nam wyjątkowo bliskie.

Książka to zwykle dobry pomysł na prezent nie tylko pod choinkę, ale i pozostałe okazje typu urodziny, imieniny czy jakieś inne rocznice. Ten wpis to również inspiracja do zrobienia prezentu także sobie 🙂

Zacznę od pozycji związanych ze zdrowiem, bo tego najczęściej życzymy innym, składając im życzenia. Zatem jaki lepszy pomysł można mieć od podarowania komuś klucza do zdrowia? Świetną pozycją (choć nienajłatwiejszą w odbiorze) jest książka Jerzego ZiębyUkryte terapie” (każdy link prowadzi do mojej recenzji, tamże można znaleźć też przekierowanie do porównywarki cen i wybrać sprzedawcę, który oferuje konkretną książkę najtaniej). Zięba skupia się na wskazaniu luk w medycynie akademickiej, która świetnie sprawdza się w przypadkach ostrych, ale często zupełnie nie radzi sobie w chorobach przewlekłych. Wynika to z faktu, iż współcześni lekarze stali się niewolnikami systemu farmaceutycznego nastawionego na zysk. A dużych pieniędzy farmacja nie może zarobić na substancjach naturalnych (witaminach, minerałach), bo tego opatentować się nie da.

Druga książka jest już znacznie krótsza i w zawężonym temacie, ale jakże ważnym. Dotyczy jednej z ważniejszych substancji, której Polacy mają niedobory – mowa o magnezie (omawiane są między innymi różne jego formy, sposoby przyswajania, naturalne źródła pochodzenia magnezu – czyli produkty spożywcze). To bogato ilustrowana książka „Magnez – pierwiastek życia”.

Kolejna tematyka to rozwój osobisty. Tu skierowałem uwagę w 2016 roku między innymi na dwóch szkoleniowców, pierwszym jest Michał Wawrzyniak, autor książek GURU KULTU..ry” oraz „Hejtoholik”. Drugim z nich jest Mateusz Grzeszczak, który napisał nietypową książkę „Happydays czyli jak się robi szczęście w 100 dni” – nie mam zamiaru ani reklamować ich szkoleń, ani rozpisywać się tu o książkach – bo wszystko zawarłem we wcześniejszych wpisach, wystarczy kliknąć właściwy link.

Rozwój osobisty często kojarzy nam się z finansami (choć w rzeczywistości to szersze pojęcie). Latem ukazał się świetny obszerny poradnik na temat tego, jak zapanować nad finansami osobistymi. Mowa o napisanej przez znanego blogera Michała Szafrańskiego książce „Finansowy ninja”. To chyba najlepsza na rynku pozycja dla początkujących – dość obszerna, autor poruszył w niej wiele tematów. Jak dla mnie genialny pomysł na prezent.


Specyficzną odmianą dbania o finanse osobiste jest znalezienie sposobu na stałe dochody, a jak wiadomo najlepiej jest to osiągnąć własną pracą na własny rachunek – mowa o prowadzeniu własnego biznesu. O zmianie mentalności w tym zakresie można przeczytać w książce „Każdy może zarobić MILION”, którą napisał Mariusz Sander. Co prawda książka ta nie jest kompleksowym instruktażem, jak ten milion zarobić, ale świetnym jej uzupełnieniem może być napisana w 2013 roku „Licz na siebie”, która posiada podtytuł „Czyli jak zbudować własny biznes”. Jej autorem jest Jan M. Fijor, biznesmen, który poznał realia biznesowe zarówno amerykańskie jak i polskie (w PRLu i współczesne).

Wspomniany przed chwilą Jan M. Fijor napisał wcześniej (i samodzielnie opublikował, prowadzi bowiem własne wydawnictwo) genialną książkę „Jak zostałem milionerem czyli dlaczego jedni mają, a drudzy nie mogą związać końca z końcem”, w której opisał wciągającą historię swego życia (opisaną pod kątem finansowych działań).

W podobnym stylu znalazłem też książkę z 2015 roku napisaną przez Fryderyka Karzełka. Książka „Pieniądze są $exy” została napisana w formie poradnika autobiograficznego. Autorem jest Polak, który miał okazję kilkukrotnie rozwijać swe działalności nie tylko biznesowe zarówno w Polsce jak i poza jej granicami. Obie te książki są zdecydowanie warte przeczytania – nie są bowiem typowymi poradnikami lepszego życia, jest w nich sporo o porażkach, ale i wytrwałości.

Jeśli ktoś jednak szuka czegoś ze świata wirtualnego, to także mogę polecić świeżą pozycję (kwiecień 2016) „Social Media Start” napisaną przez znanego blogera Jasona Hunta. Podręcznik jest głównie dla początkujących, którzy chcą dopiero wystartować w branży blogerskiej. Ale i ci, którzy już w niej zrobili pierwsze kroki, też odnajdą coś dla siebie. W książce jest bowiem wiele praktycznych porad, a każdy drobiazg może mieć znaczenie, aby jeszcze zwiększyć skuteczność pozyskiwania czytelników.

Jest zatem w czym wybierać, liczę że moja opinia przyda się komuś, ułatwiając wybór i rozwiązując problem wyboru właściwego zakupu, jakim może być książkowy prezent 🙂

Facebooktwitter

12 komentarzy

  1. Dominika 7 grudnia 2016 Odpowiedz
  2. Kakaludek.com 7 grudnia 2016 Odpowiedz
  3. Fromviewof 8 grudnia 2016 Odpowiedz
  4. youcancallmeann 8 grudnia 2016 Odpowiedz
  5. zaniczka 8 grudnia 2016 Odpowiedz
    • Grzegorz Deuter 8 grudnia 2016 Odpowiedz
  6. Dawid M 19 grudnia 2016 Odpowiedz
    • FX Trader 26 grudnia 2016 Odpowiedz
  7. SoniaSas 2 października 2018 Odpowiedz
  8. Ola 5 lipca 2019 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.