5 wyjątkowych osób, które znacząco wpłynęły na moje życie

Droga życiowaPostanowiłem podzielić się z Tobą, drogi czytelniku, tym, czego doświadczyłem w ostatnich latach pod względem poszerzenia swych horyzontów postrzegania życia codziennego. Mam już niemało lat, a mimo to zauważam, że dopiero przez ostatnie 10 (bez przebywania w ławach szkolnych czy studenckich) zdobyłem najwartościowszą wiedzę i wiem, że jeszcze wiele nie wiem – ważna jest droga życiowa, aby podążać właściwymi ścieżkami. Na pewno pomocny jest w tym internet (głównie do weryfikacji różnych wiadomości, poszukiwania inspiracji), ale podstawową wiedzę czerpię jednak z książek i w ostatnim okresie sporo też sięgam po coraz prężniej działający youtube, rzadziej fora internetowe, bo tam zwykle same oszołomy i bardzo trudno wyłowić kogoś wartościowego w tym tłumie.

I tak do tego wpisu wybrałem 5 wyjątkowych osób, z których każda na swój sposób wywarła na mnie duże wrażenie i w jakiś sposób potrafiła udoskonalić moje życie. Nie będę tu stosował się do kolejności chronologicznej, kolejność dobrałem bardziej pod kątem jakiegoś zazębiania tematów – cechą wspólną tych ludzi jest to, że napisali przynajmniej jedną książkę.

Pierwsza osoba jest chyba najbardziej kontrowersyjną spośród dziś tu wymienionych, ale jeśli ktoś ma zamiar człowieka i jego działania ocenić, wpierw powinien dogłębnie zapoznać się z tym, czym się zajmuje, jakie ma osiągnięcia itd. Chodzi o naszego polskiego jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego z Człuchowa – znanego głównie jako poszukiwacza ciał. Jego głównym działaniem jest pomaganie ludziom w poszukiwaniu zaginionych bliskich, którzy nie dają znaku życia – co najczęściej oznacza, że faktycznie już nie żyją, a ich ciała nie odnaleziono. To wyjątkowy człowiek – z krwi i kości, nie żaden wróżbita telewizyjny, do tego z ogromnym doświadczeniem i skutecznością, dlatego tak często skutecznie pomaga policji w poszukiwaniach. Miałem okazję zapoznać się z trzema książkami opisującymi jego dokonania, a także kilkoma programami dokumentalnymi z jego udziałem w roli głównej. To dzięki Jackowskiemu poszerzyłem horyzonty o to, co nienamacalne – w tym to, że fakty przez niego przekazywane wskazują dość dobitnie na istnienie życia nie tylko w formie fizycznej. Co ciekawe – nie jest on jako jasnowidz kimś wyjątkowym, udało mu się już nawet wyszkolić następcę, co potwierdza, że takiego niełatwego zawodu „poszukiwania myślą” można się nauczyć.

O drugiej z tych wyjątkowych osób już kiedyś na blogu wspominałem przy okazji omawiania jego książki „Dynamo – niemożliwe nie istnieje” – ten tytuł odzwierciedla postawę życiową Stephena Frayne’a znanego jako Dynamo, a poruszyło w tej książce mnie to, jak opisał swą drogę w typowym schemacie od zera do kariery w ulubionej przez siebie dziedzinie – w jego przypadku chodziło o zdobycie światowej sławy jako iluzjonista, wyjątkowy magik przychodzący do ludzi na ulicy, w sklepie, pubie (a nie showman na scenie). Choć wiem, że to tylko sztuczki, to są one na tak fenomenalnym poziomie, że zadziwiają każdego. Dynamo twierdzi, że jedną z podstawowych form jego rozwoju jest czytanie wartościowych książek, trudno dziś znaleźć człowieka sukcesu, który by tego faktu nie podkreślał.

Podobne przeciwności losu dotyczyły innego autora (w tym przypadku wielu książek z kategorii motywacyjnych, marketingowych) – chodzi o Joego Vitalego, nazywanego przez niektórych Buddą internetu. O ile na Dynamo łatwo było trafić, bo wypromowała go stacja Discovery, to Joe Vitale nie jest tak popularny w Polsce, a trafiłem na niego przypadkiem, kiedy ktoś zasugerował mi, aby zapoznać się z tematem prawa przyciągania omówionym w bestsellerowej książce „Sekret” (i filmie o tym samym tytule) napisanej przez Rhondę Byrne. Vitale był jednym z głównych bohaterów tej książki (dostępnej bez problemu, z filmem dużo gorzej, bo to obecnie unikat na allegro, sprzedają go w cenach od 99 do 139 zł!) – nie tylko o kolejny życiorys w stylu od zera (mieszkania na ulicy) do milionera tu chodzi. Najważniejsze jest to, co i w jak wyjątkowy sposób głosi on swoje poglądy na świat, istotę życia, na które należy spoglądać w pozytywnych barwach – myślenie pozytywne (ale nie zafałszowane skrytymi negatywnymi emocjami) ma wielkie znaczenie dla jakości naszego życia. Poglądy przez niego głoszone bardzo odmieniły na lepsze moje życie – nie chcę tu się szerzej zagłębiać, ale polecić mogę opracowanie o życiu Joego, napisane przez autora zaznajomionej strony (kiedyś przeprowadziłem z nim na blogu rozmowę o sukcesie i wolności finansowej).

Pies Cesar Millan - zaklinacz psówCzwarta osoba, także przebyła ciężką drogę od niczego, do czegoś wielkiego – od nielegalnego przekroczenia granicy z Meksyku do USA – kraju wielkich możliwości – gdzie wykorzystał swoją szansę i stał się nie mniej popularną gwiazdą światowej telewizji jak i Dynamo. O kogo chodzi? O człowieka, który odmienił życie wielu ludzi, pokazując im, jak postępować z psami – jak je zrozumieć i odpowiadać na ich potrzeby. Tym wyjątkowym człowiekiem jest Cesar Millan, znany bardziej jako Zaklinacz psów. Obejrzałem wiele sezonów jego cyklu telewizyjnego o tym, jak radzić sobie z psami, które właściciele uważają za problematyczne (tak na prawdę, to szkolił on głównie ludzi, aby wiedzieli, jak z psami postępować, a psom pomagał tylko odnaleźć się w roli psa, bo ludzie niestety często starają się traktować swojego pupila jak człowieka, co psu nie służy). Takie spojrzenie z innego punktu widzenia również poszerzyło moje horyzonty (i utwierdziło w tym, że idee głoszone przez Joego Vitalego świetnie się sprawdzają, bo stosuje wiele z nich w praktyce właśnie Cesar Millan). Przy okazji mogę tu wyrazić opinię na podstawie własnych obserwacji, że 99% ludzi posiadających w mieście psa, nie ma najmniejszego pojęcia, jak się nimi zajmować, jak się do nich odnosić – jak sprawić, żeby psy były w pełni szczęśliwe… To smutne, ale prawdziwe. A nie jest to jakaś wiedza tajemna, wystarczy sięgnąć po którąś z książek Zaklinacza psów (lub zacząć śledzić jego programy nadawane na takich kanałach jak National Geographic czy czasem także na TV6, Zoom TV, bywały też na innych polskich stacjach telewizyjnych).

Do tej pory przedstawiłem cztery wyjątkowe postaci, w tym na początku jednego Polaka i trzech facetów z zachodu. Jako ostatniego chcę zaprezentować również obywatela naszego kraju – w dodatku najmniej znanego wśród całej tej piątki, a jednocześnie najbardziej wartościowego (pod względem przydatności jego porad i wpływu na życie ludzi). Wyceniam tę wartość na podstawie tego, co dla ludzi wydaje się być najważniejsze: zdrowie. A w tym specjalizuje się Józef Słonecki, człowiek zajmujący się od wielu lat wyprowadzaniem schorowanych ludzi z ich zaniedbań zdrowotnych, szkoleniem ludzi, jak żyć zdrowo. Jest on autorem wyjątkowej książki (w 4 niedużych tomach po 256 stron każda) „Zdrowie na własne życzenie”. Zawarta tam wiedza o zdrowiu (a nie wyłącznie o chorobach i objawach chorobowych) jest porażająca i prawdziwa. A co najważniejsze – porady Józefa Słoneckiego są niebywale skuteczne, choć ich stosowanie wymaga konsekwencji, cierpliwości i sporego samozaparcia, bo rezultaty nie są błyskawiczne (jak np. po antybiotyku), ale jakże długofalowo skuteczne! Dzięki tym zaleceniom mogę cieszyć się już od wielu lat znacznie lepszym zdrowiem, niż w okresie młodości (studiów i pierwszych lat po ich zakończeniu – kiedy to powinno się mówić o byciu w „sile wieku”) – nie pamiętam już co to lekarstwa, bo tych nie potrzebuję – wiedza to podstawa, zwłaszcza gdy idzie o zdrowie! Więcej o tym człowieku w odrębnym wpisie.

To tylko pięć z dużo większego grona osób, z których wiedzy skorzystałem i pomogła mi ona stać się lepszym człowiekiem – polecam sięgnąć po książki/programy wymienionych osób, a po drodze sami wpadniecie na inne źródła i rozwiniecie się w tych kierunkach, których początkowo byście się nie spodziewali – i to z wyraźnym pozytywnym skutkiem dla swego życia i ludzi w najbliższym otoczeniu 🙂

Facebooktwitter

6 komentarzy

  1. Joanna 19 września 2016 Odpowiedz
  2. Narwany 20 września 2016 Odpowiedz
  3. Paulina 8 października 2016 Odpowiedz
    • Grzegorz Deuter 8 października 2016 Odpowiedz
  4. Wojtek 18 listopada 2016 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.