#Wszystkogra i huczy & 400 groszy za bilet do teatru

Film #Wszystkografoto: cityfun24.pl

Dziś kilka aktualności, mamy za sobą piątek trzynastego, kiedy to kolejna agencja ratingowa zmieniła perspektywę polskiej gospodarki na negatywną (ze względów działań nowej władzy). Dzień ten był także przełomowy w odniesieniu do pogorszenia się pogody, ale nie ma co narzekać, jeden weekend można spędzić inaczej niż na słońcu 🙂

1) Przypominam, że najbliższa niedziela 15 maja to święto z pozamykanymi sklepami, wkrótce być może to będzie tradycją coniedzielną (oj, znów coś o nowej władzy mi się wypsnęło).

2) Dokładnie za tydzień 21 maja 2016 z okazji Dnia Teatru Publicznego w wielu miastach będą świętować teatry, oferując pulę biletów w cenie 400 groszy, czyli 4 zł! Warto się zainteresować, bo bilety już są w sprzedaży, a może nawet się skończyły, jeśli sporo osób ruszyło do kas 🙂 Do teatru zawsze warto pójść, a już za taką kasę szkoda odpuszczać.

3) Sporo się dzieje ciekawych rzeczy także w sieci, właśnie allegro postanowiło ułatwić życie typowym niedzielnym handlarzom używanymi rzeczami, starociami i zaoferowało stałą comiesięczną pulę darmowych wystawień aukcji dla osób nieprowadzących działalności gospodarczej. Do tej pory trzeba było płacić, nawet jeśli nie znalazł się klient, za samo tylko wystawienie aukcji.

4) Przed kilkoma dniami miałem okazję obejrzeć w kinie polski musical #Wszystkogra i niestety muszę przyznać, że to raczej porażka. Owszem, spodziewałem się, że to film przeplatany piosenkami i to polskimi, bardzo znanymi (między innymi twórczość Agnieszki Osieckiej), ale w nowych aranżacjach – niektóre z nich raczej do bani, zwłaszcza dla osoby, która słyszała i zna wybitnie brzmiące oryginały… Większym problemem było to, że scenariusz słabo trzymał się kupy (po usunięciu piosenek to banalna krótka opowiastka wyszła), niektóre wątki jakby się zaczynały, a potem nie miały żadnego znaczenia i ciągu dalszego. Piosenki w większości miały mały związek z zazębiającymi się scenami akcji filmu, do tego jakieś animacje w jakości „artystycznej”, a nieprzystającej do możliwości technologicznych XXI wieku (może twórcy liczyli na opcję filmu z nagrodami na festiwalach?).

Może ktoś nakręcił serial i przyciął to do 90 minut? Jeśli nie, to nie wiem, co tam palili scenarzyści do spółki z reżyserem i montażystami 😉 Film obejrzało w premierowy weekend zaledwie 35,5 tysiąca widzów (przykładowo najnowszego Pitbulla ponad 211 tysięcy!), a opinie w sieci nie zachęcą kolejnych widzów i nie uratuje całości nawet najlepiej wczuwająca się w rolę Stanisława Celińska. Nie mam zamiaru dalej pastwić się nad filmem (gdyż widziałem dużo gorszych), bo kiedy przeczytałem tę obszerną recenzję, uznałem, że nic lepszego sam nie napiszę.

5) Na koniec jeszcze jedna ciekawostka pokazująca ostrą konkurencję na raczej nasyconym już rynku. W moim bloku jest sporo mieszkań, więc jest to łakomy kąsek dla sieci kablowych oferujących telewizję, internet i telefon. Z tego powodu zabiegają o klientów i właśnie wprowadzają już piątą sieć do wyboru. Początkowo była tu tylko lokalna kablówka SMSNET, potem dołączyły Multimedia, Orange, Netia, a obecnie widzę ogłoszenie o wprowadzaniu okablowania UPC. Z tego powodu mam w skrzynce stale pełno ofert tych sieci, póki co związany jestem umową czasową z siecią Multimedia.

Facebooktwitter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.