Nowoczesne terapie manualne oparte o tradycję Wschodu i nowe badania naukowe

refleksologia - masaz stópTen wpis kieruję zarówno do fizjoterapeutów jak i osób borykających się z chorobami najczęściej przewlekłymi, gdzie lekarze skłonni są jedynie dożywotnio przepisywać leki mające zminimalizować niekorzystne objawy chorobowe (zamiast wyleczyć chorobę).

Lekarze w dość ograniczonym zakresie starają się o dodatkowe wsparcie, kierując chorego do fizjoterapeuty. Ograniczony zakres wynika głównie z niewielkiej oferty tzw. klasycznej fizjoterapii (z powodu kluczowego w naszym kraju, nieszczęsnego hasła: procedury medyczne). To co urzędnicy zatwierdzili, to ponoć jest skuteczne i koszty pokrywa nasz Fundusz Zdrowia – a inne metody to szarlataństwo, czyżby?

Brak tu konsekwencji, bo najczęściej w mediach (nie tylko dziennikarzyny ale często sami lekarze) wyśmiewają np. istniejące od setek a czasami nawet tysięcy lat metody medycyny Wschodu, choćby akupunkturę. Okazuje się, że w Polsce akupunktura jest refundowana przez Fundusz Zdrowia w zakresie łagodzenia bólu. Z drugiej strony wiele nowocześnie opracowanych lub szerzej naukowo i eksperymentalnie dopracowanych w ostatnim czasie metod nie ma szans na uznanie w oczach polskiej klasycznej medycyny. Dlaczego?

Przyczyn jest wiele, system „ochrony zdrowia” (pożerania pieniędzy podatników) rządzi się własnymi prawami, nierzadko mało logicznymi. Ponadto fizjoterapeuta to nie lekarz, a może tym białym kitlom pacjentów odbierać…

Nie ma co pastwić się nad etyką lekarzy i urzędasów decydujących o tym, co jest skuteczne, a co nie… Chciałem krótko zasygnalizować, w jakim kierunku może rozwinąć swą (niestety – dla polskich biednych portfeli) prywatną działalność współczesny fizjoterapeuta. A moje obserwacje wskazują, że poniżej wymienione metody są wysoce skuteczne w przypadku, kiedy to specjalista jest odpowiednio przeszkolony i ma odpowiednie doświadczenie praktyczne.

Klawiterapia

W pierwszej kolejności warto zapoznać się z klawiterapią. To nowoczesna i mocno uproszczona (choć niektórzy twierdzą, że rozwinięta) wersja akupunktury/akupresury, którą opracował Polak. W tej technice zamiast wbijania igieł posługujemy się uciskaniem odpowiednich punktów ostro zakończonymi tzw. klawikami (zamiast nich można też użyć wykałaczki czy drewnianych patyczków do szaszłyka). Początkowe szkolenie u pomysłodawcy to zaledwie od 1 do 2 tygodni, gdzie nabędziemy też książkę do dalszego samodzielnego kształcenia. Niestety mało przyjazna jest idea propagowania tej (jak wielu twierdzi bardzo skutecznej) metody terapeutycznej, którą można nawet samemu stosować na sobie. Literaturę można nabyć wyłącznie podczas szkolenia, a o samo szkolenie najwyraźniej trzeba dopytywać się u propagatorów metody (nie znalazłem żadnej listy z datami i miejscem szkoleń), tu źródło, gdzie szukać szczegółów.

Refleksologia

Drugą wysoce skuteczną metodą (po właściwym przeszkoleniu, które jest już zdecydowanie dłuższe, niż przy klawiterapii) wspierania organizmu do samozdrowienia jest refleksologia (głównie stóp, ale nie tylko). Ta technika ma swe początki także w dawnej medycynie Wschodu. Pozwala dzięki uciskowi (tu narzędziem jest dłoń terapeuty) odpowiednich punktów na ciele (zwykle początkowo bolesnych – ale czego się nie zrobi dla wyzdrowienia) odblokowywać różne organy lub funkcje odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu. Szkolenie z refleksologii (włącznie z otrzymaniem dyplomu po zakończeniu całego cyklu szkoleń) jest przygotowane profesjonalnie (i nie wygląda na zbyt drogie) – tu więcej informacji.

Terapia czaszkowo-krzyżowa

Terapia czaszkowo-krzyżowa to nieco podobne podobne podejście, ale kojarzące się z przeciwną stroną ciała (względem stóp preferowanych w refleksologii) czyli z głową. Tu mam mało informacji o szczegółach, lecz też słyszałem sporo pozytywnych opinii od zadowolonych klientów. Profesjonalne szkolenia prowadzi Elżbieta Wiśniewska (koszt weekendowego kształcenia dość niski: 400 zł za 20 godz. wykładowych) – informacje o kursie tutaj, natomiast kontakt z samą Elżbietą Wiśniewską pod tym linkiem.

Uzdrawianie kamertonami (skupionym dźwiękiem)

Najlepsi specjaliści (których w Polsce wciąż bardzo brakuje) potrafią wykorzystywać wszystkie te techniki, aby w kompleksowy i skuteczny sposób pomóc chorym ludziom nie tylko w przewlekłym bólu ale i w szerokim zakresie chorób przewlekłych (nazywanych przez akademicką medycynę nieuleczalnymi). Są i tacy, którzy po nabyciu wiedzy o klawiterapii, refleksologii i terapii czaszkowo-krzyżowej dodają do tego muzykoterapię, w której dominującym aspektem jest uzdrawianie kamertonami.

Może i brzmi zabawnie w pierwszej chwili, bo to narzędzia do strojenia instrumentów, ale okazuje się, że i do strojenia naszych organizmów także (o czym przekonała mnie treść najnowszego wydania książki „Muzykoterapia dogłębna – komórkowa”, gdzie sporo jest informacji opartych o badania naukowe różnych badaczy).

Co ciekawe kamertony można wykorzystywać między innymi w punktach ciała, które znane są choćby z klawiterapii czy refleksologii. A jak twierdzi pomysłodawczyni szkoły uzdrawiania kamertonami Barbara Romanowska-Angel wibrująca moc akustyczna (o konkretnych częstotliwościach kamertonów) działa często z większą skutecznością niż same uciski ważnych punktów akupresury/akupunktury. Również i w tym przypadku dostępne są w Polsce profesjonalne szkolenia – tu szczegóły.

Jedyną wadą tej metody terapeutycznej jest spory koszt zakupu szerokiego wachlarza profesjonalnych narzędzi, jakimi są wzorcowe medyczne kamertony (choć to zakup praktycznie na całe życie zawodowe). Istnieje wiele kompletów do różnych zastosowań, większość najbardziej przydatna sumarycznie kosztować powinna w okolicach 10 000 zł.

Osobiście nie miałem jeszcze okazji skorzystania z żadnej z tych czterech obiecujących metod, ale według wielu opinii są one precyzyjne w swym działaniu na organizm w odróżnieniu od wielu bardziej popularnych i mgliście ogólnych w swych działaniach takich terapii jak masaże gorącymi kamieniami lub bańkami chińskimi. Nie mam też żadnego interesu w zachęcaniu do któregokolwiek z tych kursów, za wyjątkiem tego, że chciałbym, aby w przyszłości w każdym większym mieście naszego kraju dostępny był dobrze wykształcony terapeuta, który potrafi łączyć wyżej wymienione techniki. Najlepiej aby było ich kilku, bo (z punktu widzenia klientów) konkurencyjność wpływa korzystnie na ustalanie cen.

Facebooktwitter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.