Dziś trochę encyklopedycznie o zagadnieniu interesującym głównie mężczyzn, ale niebawem wrócimy do tematu w innym wymiarze. Historycznych początków MMA możemy doszukiwać się w starożytnej Grecji. Jedną z dyscyplin antycznych igrzysk olimpijskich był pankration, czyli sztuka walki polegająca na połączeniu zapasów i pięściarstwa. Jednak zważywszy na małą liczbę zasad, jakimi rządził się pankration, był on tylko w teorii podobny do współczesnego MMA.
Kolebką współczesnego MMA jest Brazylia. W latach dwudziestych XX wieku ówczesny mistrz ju-jitsu Carlos Gracie zorganizował turniej o nazwie Vale Tudo, co w dosłownym tłumaczeniu znaczy „wszystko dozwolone”. Po osiągnięciu ogromnego sukcesu i rosnącej popularności Vale Tudo w Brazylii, potomkowie Carlosa postanowili spróbować swoich sił i spopularyzować ten rodzaj zawodów w Stanach Zjednoczonych.
Początki jak zawsze nie były łatwe, a walki miały charakter nieoficjalny. Przełomowym momentem w historii światowego MMA był bez wątpienia dzień 12 listopada 1993 roku, wtedy to został zorganizowany pierwszy oficjalny turniej Ultimate Fighting Championship (UFC). Jednym z organizatorów UFC był nie kto inny tylko bratanek Carlosa Gracie – Rorion Gracie. Mimo upływu lat UFC pozostaje najbardziej rozpoznawalną i skupiającą najlepszych zawodników organizacją MMA na świecie. Pierwsze gale UFC rządziły się innymi prawami niż te, które możemy podziwiać obecnie.
Do najważniejszych różnic należały na pewno brak podziału na kategorie wagowe, a także brak limitu czasu walki. Walka trwała tak długo, aż jeden z zawodników się nie poddał lub też sędzia nie uznał, że nie jest on w stanie kontynuować walki. Podczas pojedynków można było stosować wszystkie techniki walki wręcz poza gryzieniem, atakowaniem oczu oraz krtani. Pojedynki odbywały się w ośmiokątnej klatce nazywanej „Oktagonem”.
Wraz z upływem czasu, w kolejnych edycjach UFC następowały zmiany reguł mające na celu uatrakcyjnić pojedynek, a także zapewnić większe bezpieczeństwo dla samych zawodników. Tak też doczekaliśmy się pierwszych limitów czasowych, które w zależności od walki wynosiły 15 – 30 minut, a w razie remisu zarządzano 5 min dogrywkę. Następnie zdecydowano wprowadzić podział na dwie kategorie wagowe: lekką oraz ciężką. Przyjęto, że granicą wyznaczającą przynależność do którejś z kategorii będzie waga 200 funtów (ok. 90 kg), tak też zawodnicy ważący mniej niż 200 funtów walczyli w wadze lekkiej, natomiast ważący więcej w wadze ciężkiej.
UFC w swojej działalności przeżywała wzloty i upadki, jednak z każdego upadku wychodziła jeszcze silniejsza. Jednym z najtrudniejszych czasów w dziejach UFC był rok 1997, wtedy to za sprawą polityka McCain’a, MMA zostało wpisane na listę sportów zakazanych. UFC oficjalnie zawiesiło swoją działalność. Zbawcami UFC okazali się Lorenzo oraz Frank Fertitta – oni to po kilku latach starań uzyskali zgodę na organizację walk w formule MMA. Ich ciężka praca przynosiła ciągłe efekty, aż wreszcie w 2001 roku na galę UFC sprzedano rekordową liczbę biletów. Ciągle też pracowano nad zapewnieniem większego bezpieczeństwa dla zawodników, a zarazem zwiększeniem atrakcyjności walk. Wprowadzono podział na pięć kategorii wagowych, walkę można było zakończyć na 8 sposobów, także listę zakazanych akcji zwiększono do 31. Do dzisiaj zorganizowano ponad 180 oficjalnych głównych gal UFC, a przez kilka lat transmitowała je na żywo w Polsce stacja Orange Sport.
Dalszy ciąg we wpisie wspominającym o kilku federacjach XXI wieku.
Ciekawa historia. Nawet nie wiedziałem, że zakazywano kiedyś MMA. Sport dość brutalny i sam wolałbym chyba boks niż kopanie się po nogach.
Interesujący wpis, nie wiele osób zdaje sobie sprawę, że MMA swoje początki zawdzięcza rodzinie Gracie i Brazylijskiemu Jiu-Jitsu. W dzisiejszych czasach nie mamy już możliwości obejrzeć prawdziwego Vale Tudo, ale walki w klatce nadal robią wrażenie 🙂
Projekt Sportowiec ostatnio opublikował…Trening w plenerze – Twoja siłownia pod gołym niebem
Strasznie po łebkach ta „historia”. Starożytna Grecja – lata 20. – rok 1993. Pomiędzy się nie działo nic.
Część o zakazaniu MMA można streścić: „kiedyś zakazalj MMA, ale później już nie”.
Ani słowa o innych federacjach. Ja się MMA praktycznie kompletnie nie interesuję, ale pamiętam, że „walki w klatkach” to odkąd stało się to popularne to przede wszystkim przodowała japońska federacja (Pride?). UFC próbowało dorównać prestiżem i w końcu chyba ją wchłonięła. W artykule pominięto tak ważne wydarzenie.
Z Wikipedii można się więcej dowiedzieć.
To prawda, że skrótowo, dziś takie czasy, że jedni wolą „na zachętę” tekst krótki i pobieżny, inni coś więcej niż elektroniczna encyklopedia oferuje. Faktem jest, że zabrakło linka (już to nadrobiłem) do kolejnej części wpisu ?
Grzegorz Deuter ostatnio opublikował…Jak robi się nalewki przyjazne zdrowiu