Często nie doceniamy naszego własnego podwórka, choć produkcji niszowych bywam cała masa. A wśród zrobionych bez zbędnego rozmachu i wielkich pieniędzy filmów można znaleźć coś wartościowego, dziś napiszę o trzech takich polskich komediach wartych obejrzenia.
Swing to komedia pomyłek nawiązująca nieco do stylu spektakli teatralnych (pokroju Mayday), w połączeniu z tekstami jakby z kabaretowych scenek – całość spięta spójnym scenariuszem. Film pochodzi z 2012 roku, choć premierę miał w 2013, co ciekawe do dziś nie można go zdobyć na DVD. Wynika to prawdopodobnie z faktu, iż jest to niszowa, niskobudżetowa produkcja (pomysłodawcami byli członkowie kabaretu Limo, w filmie pojawia się w genialnej roli Julia Kamińska) – film przemknął bez echa, a w mojej ocenie powinna to być komedia 2013 roku! Dawno się tak nie uśmiałem w kinie, żaden zwiastun nie odda tego nagromadzenia zabawnych tekstów i scenek, mimo wszystko polecam zerknąć na jeden z nich:
Kolejne dwa filmy również należą do tych niszowych (wszystkie te filmy łączą wątki kabaretowe), mało znanych (no bo i po co tu pisać o powszechnie znanych kinowych hitach – te są komercyjnie promowane).
Cofnijmy się jeszcze o 10 lat przed premierę filmu Swing do 2003 roku, bo obie propozycje pochodzą z tamtego okresu. Pierwszy film jest bardziej znany (choć powstał w roku 2000, to premiera datowana jest właśnie na 2003 rok), rozpowszechniony w sieci i od jakiegoś czasu pojawia się nawet w TVP Rozrywka. Chodzi o niskobudżetową produkcję pod tytułem Baśń o ludziach stąd (budżet 20 000 zł!) nakręconą przez nieistniejącą już dziś wytwórnię A’YoY. Wystąpiło w nim wiele gwiazd sceny kabaretowej (kabaret Potem, Stanisław Tym, Maciej Stuhr). Zrobili to dla własnej satysfakcji i ta komedia absurdu im się udała, warto obejrzeć:
Ostatni film można określić mianem komediodramatu – również niskobudżetowa produkcja z Jackiem Borusińskim w roli głównej (znanym z genialnych ról w takich filmach jak Hi Way; To nie tak jak myślisz, kotku, Pokaż kotku, co masz w środku). Już w 2003 roku Borusiński dał się poznać z dobrej strony w filmie Los Chłopacos, gdzie zagrał bioenergoterapeutę na telefon – tego filmu jakoś do dziś nie widziałem w telewizji (może mi umknęło, ale to mało prawdopodobne, widziałem go na DVD), a szkoda. Ciekawostką jest też w tym filmie drobna rola Magdaleny Ogórek, która w 2015 roku kandydowała na prezydenta 🙂 Moją uwagę zwrócił też ciekawy motyw muzyczny przewijający się w filmie:
Mam nadzieję, że zaciekawiłem Was tymi podpowiedziami na tyle, aby czasem sięgnąć po film niskobudżetowy – bo warto!


Polskie komedie warte obejrzenia? Mam nadzieję, że Swing nie okaże się filmem z wyświechtaną fabułą jak większość polskich „Super komedii”.
O filmie pana Gizy słyszałem – ale nie miałem okazji oglądać – widzę, że muszę nadrobić.
Natomiast dwa pozostałe – „pierwsze słyszę!” – niestety. Trzeba w końcu zorganizować czas na przegląd kina, w końcu dłuższe wieczory będą sprzyjały takiej aktywności 🙂
Kamil ostatnio opublikował…Zabawa na 102!
Baśń o ludziach stąd nawet często pojawia się ostatnio w telewizji (TVP rozrywka i seriale), ale mnie, osobiście, nie porywa, chociaż twórców bardzo lubię. Swing oglądałam, gdy tylko wyszedł i faktycznie w kinie się uśmiałam, chociażby z selera 🙂 O trzecim nie słyszałam, ale Pani Ogórek od kilku lat gra pielęgniarkę w Na dobre i na złe 😉
Serotonina ostatnio opublikował…Poradnik dla początkującego studenta cz. 1
Ni żadnego z nich nie oglądałem bo w zwyczajnie w świecie nie wiedziałem o istnieniu. Chyba zabiorę się za oglądanie. Dzięki za propozycję do obejrzenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Jarek ostatnio opublikował…Polska też ma swoich bohaterów.
Swing jest naprawdę fajnym filmem. Dość mocne zabarwienie kabaretowe sprawia, że jest unikalny. A i daje do myślenia, jeśli chodzi o związki… 🙂
widziałam kiedyś Swing… jak komedii raczej unikam tak z sympatii do Rucińskiego Kacpra, do członków kabaretu Limo (szkoda że juz nie działa bo razem byli super, a osobno wiele niestety tracą ;/).
Swing mnie zawiódł, najpierw czekałam z wypiekami na twarzy ale niestety zawiodłam sie na tym filmi bo nie pośmiałam sie
Swing widziałam z sympatii do Abelarda i Kacpra oraz niestety już nie istniejącego kabaretu ;( tam był Abelard najlepszy, solo też fajny. Niestety film zawiódł…
czerwonafilizanka ostatnio opublikował…Furla
Trzeba będzie obejrzeć Swingi, może znajdę na którejś platformie. A jak nie zostaje yt 🙂
Sklerotyczka ostatnio opublikował…Jak zrobić ciasto rafaello bez pieczenia?
o swingu słyszałam, chciałam nawet iść do kina. Dziś mimo całej sympatii do działalności Kacpra i Abelarda to cieszę się że nie zapłaciłam za bilet bo niestety ale film dla mnie był męczący…. Abelarda, Kacpra i Limo całe uwielbiam…
czerwonafilizanka ostatnio opublikował…Rozmaitości