Podatek od złudzeń – co ma do powiedzenia Piotr S. Wajda

Podatek od złudzeń - fizyczne złoto jedyną prawdziwą walutąNie, nie będzie nic o marnych szansach wygrania miliona w lotto. Dziś opiszę bardzo ważną w moim odczuciu książkę, co ważne napisaną przez Polaka, Piotra S. Wajdę, znanego finansistę, który swoją działalność przez wiele lat rozwijał na jednym z najsilniejszych gospodarczo rynków, czyli w Niemczech.

Pełny tytuł książki to „Podatek od złudzeń. Sposoby cichego zniewalania i wywłaszczania społeczeństwa oraz Droga do wolności” – pierwotnie książka miała mieć tytuł „Nie dla idiotów” – to coś jak mój blog! Główna zaleta tej książki to świeża treść, materiały zawierają informacje o rynkach finansowych do 2013 roku włącznie (a nawet sprawdzone już zapowiedzi na rok 2014). Główna wada – trochę wysoka cena (49 zł) jak na niedużą książkę o 170 stronach wydaną w miękkiej okładce. No cóż, być może to nieco niszowe wydawnictwo, ale profesjonalne i przede wszystkim dające szanse nawet tzw. „człowiekowi z ulicy” wydanie książki, a w tym przypadku to właśnie autor ową cenę ustala. Ponadto w księgarniach wysyłkowych można ją trafić za znacznie niższą cenę (gdy sprzedawca zmniejszy znacznie swą marżę – sprawdź w porównywarce cen), więc nie ma co narzekać! Bo informacje w niej zawarte mogą się okazać dla czytelnika bardzo cenne.

 Dlaczego warto sięgnąć akurat po tę książkę

fizyczne złoto - Podatek od złudzeń - Piotr S. WajdaAby wiedzieć, po co komu ta książka, trzeba wiedzieć, jaki jest główny wątek jest w niej omawiany. Otóż autor posługując się dużą liczbą danych na temat światowej gospodarki i finansów, próbuje uświadomić czytelnikowi, że obecnie świat bankowości ma się ku upadkowi. Zadłużenie wygenerowane w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat przez obrót wirtualnym pieniądzem jest już praktycznie niespłacalne ze względu na zbyt wysoki koszt obsługi (opłat odsetkowych) obecnego zadłużenia – przykład z ostatnich dni: tym właśnie tematem, czyli potencjalną niewypłacalnością Grecji żyją wszystkie dzisiejsze media!

Choć w większej skali najczytelniejsze jest to na przykładzie USA, gdzie co miesiąc dodrukowują (wirtualnie) sobie kilkadziesiąt miliardów dolarów, aby wszystko się nie posypało (to stan wiedzy z momentu wydania książki, co nie znaczy, że zupełnie przestali to robić w USA, a co gorsza ostatnio Europa skopiowała ten pomysł!). A i tak co pewien czas dziura budżetowa w USA tak się rozrasta, że politycy kłócąc się o wielkość rozrostu, doprowadzają do blokady funkcjonowania jednostek budżetowych. Tam z dnia na dzień (przy takiej kłótni na szczytach władzy) wszyscy urzędnicy wysyłani są na urlopy bezpłatne i kraj urzędowo jest sparaliżowany. A to tylko drobnostka, bo w pewnym momencie, gdy dojdzie do kilku różnych nakładających się niekorzystnych czynników ekonomicznych, system finansowy Stanów Zjednoczonych się po prostu rozsypie, a będzie to tragiczne w skutkach dla ludzi na całym świecie. A Chiny i Rosja tylko na to czekają, podszczypują Stany wszelkimi możliwymi działaniami, nawet tak ostatnio dotkliwymi jak ataki hakerskie…

 Tylko fizyczne złoto nie traci na realnej wartości

fizyczne złoto - Złote sztabki i monetyProblem wytwarzania sztucznych kwot pieniędzy wynika stąd, że systemy finansowe odcięły się od wyceny swych środków w postaci przeliczeniowej na fizyczne złoto (w ogólności metale szlachetne, do których można zaliczyć też platynę i srebro), jedyną prawdziwą walutę, która na przestrzeni dziejów świata nigdy nie straciła na wartości, bo nie da się jej sztucznie rozmnożyć, a koszt wydobycia nowych zasobów jest bardzo wysoki.

Autor stwierdza, że chcąc zabezpieczyć swój majątek, należy kupować wyłącznie metale szlachetne. Tak, chodzi o zabezpieczenie na przyszłość, a nie o jakąś spekulację, czy zarabianie na wzroście wartości złota, jak ma to miejsce w przypadku akcji czy obligacji, nie mówiąc już o lokatach bankowych, które ledwie potrafią zatrzymać utratę wartości naszego majątku z powodu zwykłej inflacji (no chwilowo w 2015 roku jesteśmy jej pozbawieni, pierwszy raz w historii wolnego rynku w Polsce).

Nie zabezpieczymy się jednak przed sytuacją nadzwyczajną hiperinflacji, opierając się na lokatach bankowych, czy obligacjach – bo to wartości złudne. Sytuacja nadzwyczajna (wcale nie taka rzadka w skali świata) to nie tylko wysoka nagła inflacja, ale i upadki banków czy bankructwa całych krajów. Wyraźnym przykładem może być tu niedawna grabież sporej części środków z kont bankowych na Cyprze na podstawie decyzji tamtejszego rządu (naciskanego przez międzynarodowe organizacje finansowe, które obecnie naciskają na Grecję). Nazwano ten zabieg w kulturalny sposób „opodatkowaniem depozytów”…

To był tylko test przez większymi akcjami tego typu, które jeszcze będą się wydarzać. Manipulacje papierowym pieniądzem zawsze prowadzą do tego samego, resetowania systemu finansowego danego kraju. Wartość gotówkowa spada o kilkadziesiąt procent (delikatne spadki) lub nawet kilkusetkrotnie (gdy porównać to do realnych kosztów utrzymania, cen żywności i energii). Jedynie złoto i inne metale szlachetne nie stracą na wartości i to główny argument, aby zabezpieczać swoją finansową przyszłość, lokując środki w sztabkach złota i złotych monetach bulionowych (standardowe i rozpoznawalne w całym świecie monety o zawartości 1 uncji złota). Nawet inwestycje w nieruchomości mogą nie być aż tak pewnym sposobem lokowania, bo w czasie największych kryzysów i one traciły na wartości.

 Jak zadbać o prawdziwą emeryturę?

 Nie chcę zdradzać całej obszernej argumentacji zawartej w książce, bo tę trzeba po prostu przeczytać, aby w pełni zrozumieć problem. I nie jest to jakaś teoria spiskowa opisana przez oszołoma, to czyste nie naciągane fakty ekonomiczne. Jeśli kogoś nie przekonują powyżej wspomniane informacje, to każdy powinien mieć świadomość, że z ZUSu żadnej emerytury nie dostanie (na takim poziomie, aby przeżyć, płacąc za żywność, mieszkanie i leki na starość). Grabież OFE pokazuje, że ten czarny scenariusz staje się faktem. Pozostałość po OFE to tylko iluzja, resztka pieniędzy, jaka tam jeszcze może być przekazywana ze składek i tak trafi w końcu do ZUSu w ramach tzw. suwaka, czyli w skrócie: przed Twoim wiekiem emerytalnym akcje i obligacje korporacyjne kupowane przez OFE zostaną zdematerializowane (a raczej zwirtualizowane jako zapis na koncie ZUS, bo obecnie też są w postaci zdematerializowanej).

A co z tymi, którym uda się trochę samodzielnie odłożyć w postaci lokat, czy różnych chorych programów typu IKE, IKZE itp.? Oto co mówią przepisy w tej sprawie, cytat z książkiWarunki zostały szeroko określone w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 7 lutego 2006 r. (sygn. akt SK 45/04, Dz. U. z 2006 r. z 17 lutego 2006 r.). Na podstawie tego wyroku emerytura może zostać ci odebrana przez państwo, jeśli: 1. na emeryturze osiągasz jakiekolwiek inne dochody, np. z pracy, odsetki z lokaty bankowej, dywidendę z akcji, wynajmu nieruchomości itp., 2. jeśli budżet państwa nie będzie miał środków na wypłatę emerytury dla ciebie.” – tak już się działo (punkt 2) kilkanaście lat temu w byłym ZSRR, to nie jest fikcja! Dziś mówi się (i to bez przewidywania żadnych resetów finansowych po drodze), że emerytura nie przekroczy 30% ostatniego wynagrodzenia, a kto wie, kiedy zacznie się mówić o kolejnym wzroście wieku emerytalnego np. do 70 lat (obecnie ustalony to 65 lat)?

Wnioski powinien wyciągać samodzielnie, ale najpierw trzeba zapoznać się z pełnymi faktów komentarzami zawartymi w tej wyjątkowej książce, a także przejrzeć na oczy, wsłuchując się w tych, którzy mają odwagę obłudnym politykom mówić prawdę prosto w oczy.

Facebooktwitter

11 komentarzy

  1. Natalia 25 czerwca 2015 Odpowiedz
  2. Przemek 15 lipca 2015 Odpowiedz
  3. Pio trek 2 sierpnia 2015 Odpowiedz
    • Grzegorz Deuter 2 sierpnia 2015 Odpowiedz
  4. Dawid Machalica 3 listopada 2016 Odpowiedz
    • Piotr 5 listopada 2016 Odpowiedz
    • Bartosz Adamiak 18 czerwca 2018 Odpowiedz
  5. Ola, BaBassment 7 listopada 2016 Odpowiedz
  6. Mikrożycie 7 listopada 2016 Odpowiedz
    • Grzegorz Deuter 7 listopada 2016 Odpowiedz
  7. Stanisław 20 listopada 2018 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.