Słaba płeć? Lekka i przyjemna komedia na początek roku

Słaba płeć? Komedia romantyczna z Olgą BołądźFoto: kozienice24.pl

Z nowym 2016 rokiem wkroczyłem w świat polskiego kina z lekką i przyjemną komediąSłaba płeć?” (przez niektórych nazywaną romantyczną, choć niektóre recenzje sugerują, że do typowych romantycznych komedii ten film nie należy). Mimo iż wybrałem tzw. tani wtorek w Heliosie, kiedy to przychodzi najwięcej ludzi, to seans o g. 20:45 nie był zbytnio oblegany. Trudno powiedzieć czy to sprawa słabej kampanii reklamowej, czy tego, że dystrybutorzy nie potrafią dobrze zrównoważyć premier polskiego kina w czasie (polskie produkcje pojawiają się całymi rzutami, jak choćby teraz w styczniu – a potem posucha i wyłącznie amerykanizm króluje na dużym ekranie).

Pierwowzorem filmu była powieść „Suka” – sam film do ambitnych nie należy, ale ludzie takie filmy z happy endem lubią. Choć sam scenariusz absolutnie nie jest przesłodzony – jest sporo wątków do przemyśleń, a pojawiają się nawet sceny dość smutne.

Na uwagę zasługuje perfekcyjnie dobrany skład aktorów pod konkretne role. W roli głównej Olga Bołądź, która dała z siebie wszystko, żeby film był najważniejszym w jej karierze obrazem komercyjnym (do tego momentu oczywiście, bo jej kariera wciąż się rozwija) – ale czy jej się udało? Ocenią to ci, którzy obejrzą film. Ja na pewno nie żałuję, że się na niego wybrałem – w środku zimy przenieść się na półtorej godziny w świat letniego słońca, to sama przyjemność 🙂

W filmie pokazano współczesny zakłamany świat korporacyjny, naświetlając jednak to, że w nim zanurzeni są też prawdziwi ludzie (będący jednak w zdecydowanej mniejszości). Szczegółów nie chcę zdradzać, bo i tak za dużo ukazuje moim zdaniem sam zwiastun – jeśli się wahasz, to może on przekona Cię do podjęcia decyzji o obejrzeniu tego polskiego filmu:

Facebooktwitter

4 komentarze

  1. Iwona 23 stycznia 2016 Odpowiedz
    • Grzegorz Deuter 23 stycznia 2016 Odpowiedz
  2. magda 25 stycznia 2016 Odpowiedz
  3. Erra Mood 28 kwietnia 2019 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.