Nie, dziś nie będzie o pierścionkach zaręczynowych ani innej biżuterii. Opiszę dwa niepowiązane ze sobą zagadnienia dotyczące złota.
Pierwszym tematem jest wydobycie złota. Inspiracją do wpisu była emisja programu „Brudne złoto” na kanale Fokus TV. W ostatnim czasie sporo serii programów dotyczących wydobywania złota pojawia się w kanałach Discovery i Viasat, są to dość ciekawe i inspirujące audycje, w których siła charakteru górników odkrywkowych jest najważniejszą cechą pozwalającą im przetrwać i pracować w niezwykle ciężkich warunkach. Podejmują oni też ogromne ryzyko inwestycyjne (koszty działki, sprzętu, paliwa, wypłat dla pracowników) w nadziei na wzbogacenie się. Polecam kiedyś obejrzeć choć jeden odcinek, aby zrozumieć, o co idzie walka. To między innymi dzięki takim ludziom (choć są i dużo prężniejsze przemysłowe kopalnie złota) możemy się potem cieszyć złotymi monetami bulionowymi.
Wśród tych górników są i tacy, którzy liczą na ponadprzeciętne szczęście, które czasem może się przydarzyć. Rekordowym przykładem może być ogromna, przedstawiona na zdjęciu powyżej 68-kilogramowa bryła złota, która została odkryta przez poszukiwaczy cennego kruszcu w Australii w 1858 roku. Pierwsi dwaj górnicy zemdleli na jej widok! Wówczas był to największy blok tego metalu (tzw. złoty samorodek), jaki kiedykolwiek znaleziono.
Jako że duże kawałki złota są takim rzadkim znaleziskiem, to ich wartość jest większa niż wynikałaby z przeliczenia na ich cenę wynikającą z samej wagi. W 2013 roku wartość samego złota zawartego w Welcome Nugget wyniosłaby niemal 4 miliony dolarów, mimo to wielkość i czystość tej wyjątkowej bryły sprawiają, iż jest ona warta kilkukrotnie więcej. Więcej ciekawostek zebrano na blogu przeglad-finansowy.pl.
A teraz coś zupełnie innego, czyli luksus do potęgi n-tej. Ja to określam przerostem formy nad treścią, chodzi bowiem o niby luksusowy (z punktu użytkowego i jakości wykonania) wibrator Lelo Inez Gold. Jednak nie tylko chodzi o jakość, główną cechą go wyróżniającą jest warstwa złota, którą został pokryty (a to niezwykle cienka warstwa pokrywająca stal nierdzewną). Jedno jest pewne, ilość złota zastosowana do jego produkcji jest niewielka i absolutnie nie uzasadnia ceny urządzenia wynoszącej (w zależności od kursu walut) około 50 000 zł! Wersja modelu tej klasy bez owego złota kosztowałaby zapewne poniżej 1000 zł. Z kolei sama jego waga 225g, gdyby wykonany był z litego złota, wskazuje, że powinien kosztować faktycznie nie więcej niż 50 600 zł (przy cenie 7000 zł za uncję złota).
Sliczny Nugget, sama inwestuje w metale szlachetne 😉 bardzo ciekawy wpis 🙂