Postanowiłem się zmierzyć z kontrowersyjnym tematem, jaki porusza książka „Sekret” autorstwa Rhondy Byrne. Jest to jedna z najważniejszych książek, które w życiu powinno się przeczytać, zanim wyda się pozytywną lub negatywną opinię. Nie trzeba się zgadzać z każdym zdaniem tej książki, ale tezy poparte argumentacją są ciekawą bazą do poszerzenia swoich horyzontów myślowych. Dotyczy to wszystkich ważnych sfer życia, nie tylko własnego biznesu i sukcesu finansowego.
To dzięki tej publikacji rozpowszechniła się nowa idea (choć znana wcześniej, lecz nielicznemu gronu) spojrzenia na Wszechświat. Jeśli po tym wstępie już jesteś zainteresowany książką i nie chcesz, abym zdradził, czym jest ów Sekret, sięgnij po lekturę (książek tu opisanych szukaj na allegro) i po prostu nie czytaj dalej tego opisu.
Sekret czyli prawo przyciągania
Tytułowym Sekretem jest prawo przyciągania, mówiące o tym, że podobieństwa się przyciągają. Banalne i proste? Tak, bo życie jest proste. Nie wszystko w świecie zostało „udowodnione naukowo”, jednak z już istniejących cegiełek łatwo można poskładać pewne tezy.
Niestety nauka nie rozpracowała jeszcze wszystkich cegiełek, aby w pełni opisać Wszechświat, dlatego łatwiej jest powiedzieć „załóżmy, że tak jest” – przychylając się do pewnych tez, których nie da się w pełni obecnie udowodnić z braku precyzyjnych narzędzi. Jeśli ktoś ma na tyle pojemną głowę, żeby zagłębić się w problemy fizyków ostatniego stulecia, polecam studiowanie takich pojęć jak kwantowa teoria informacji, ogólna teoria względności, czy cały opis pojęcia „materia” w Wikipedii (wciąż nie jest rozstrzygniętych wiele problemów, jak choćby to, czy istnieje taka cząstka jak grawiton).
Przejdźmy jednak do tego, co wiadomo na pewno – cząstki takie jak atomy posiadają swe własne częstotliwości drgań, atomy są budulcem większych cząstek (związków chemicznych), z których zbudowana jest cała materia Wszechświata. Różne atomy mają różne częstotliwości drgań (tak jak w odbiorniku radiowym można odbierać wiele stacji na różnych częstotliwościach).
Przykład na atomach nie odzwierciedla całości, bowiem to tylko część Wszechświata mająca masę, są jeszcze takie cząsteczki elementarne jak fotony, które tej masy nie posiadają, choć posiadają energię. Ciekawym przykładem może być promieniowanie elektromagnetyczne, które jest (w ujęciu fizyki kwantowej) strumieniem takich fotonów. A promieniowanie elektromagnetyczne znamy wszyscy, na przykład jako powszechnie otaczające nas fale radiowe (w ogólności fale elektromagnetyczne). Otóż teoria opisywana w Sekrecie mówi, że myśli ludzkie odznaczają się określonymi częstotliwościami i zostają wysyłane we Wszechświat (co jest powszechnie przebadane, w dzisiejszych czasach istnieją już nawet specjalne przystawki do komputera, instalowane na głowie człowieka, pozwalające na udział w grze komputerowej przy użyciu decyzji podejmowanych przez same myśli). Niestety (albo na szczęście) nie są to jeszcze urządzenia pozwalające na odbiór tych fal na większe odległości, lecz potwierdzają w praktyce fakt niezaprzeczalny, że owe fale są emitowane przez mózg.
Fala jako zbiór cząstek ma energię, a skoro ta jest niezniszczalna, to dane myśli, które zaistniały w mózgu człowieka, zaistniały we Wszechświecie także poza obszarem ciała ludzkiego. Mogą one łączyć się z innymi myślami (falami myślowymi), a zatem ogólnie ze Wszechświatem.
Pozytywne myślenie jest kluczowe
I tu dochodzimy do tez „Sekretu” wykorzystujących owe prawa natury oraz prawo przyciągania. Twoje myśli przyciągają inne, podobne myśli na tej samej częstotliwości. Wnioskiem z tego płynącym jest założenie, że chcąc zmienić cokolwiek w swoim życiu, należy zmienić częstotliwość przez zmianę myśli. I oto mamy uzasadnienie dla wszystkich metod opartych na pozytywnym myśleniu.
Autorka oparła swoje tezy, bazując na wiedzy wielu biznesmenów, ludzi sukcesu, myślicieli, autorów bestsellerowych książek i specjalistów z takich dziedzin jak fizyka kwantowa, filozofia, medycyna, doradztwo biznesowe, szkolenie przedsiębiorców, szkolenie motywacyjne (w dalszej części wpisu przedstawię jeszcze książki dwóch osób z tej listy).
Wśród wniosków płynących z książki „Sekret” są założenia, iż myślenie pozytywne, wizualizacja, przekładają się na przyszłe zdarzenia. Niestety dotyczy to także myśli negatywnych, nawet oglądanie wiadomości telewizyjnych, gdzie dominują tematy tragedii, wojen, biedy i niesprawiedliwości, sprawia, że cała widownia jeszcze wzmacnia swymi negatywnymi odczuciami tego typu zdarzenia, które wystąpią w przyszłości.
Należy pamiętać, że człowiek jako jednostka nie może zmienić całego świata, ale tworząc własną jego wizję i otaczając się ludźmi podobnie jak on myślącymi, tworzy nowe otoczenie, a ich pozytywne myśli stają zaraźliwe i w ten sposób świat może stawać się lepszy.
Dlatego każdy powinien zaczynać od zmieniania siebie, z osoby wiecznie narzekającej stając się życzliwym dla innych, pozytywnie myślącym i planującym ciekawą przyszłość człowiekiem. A żeby tego dokonać, należy porzucić negatywne emocje, na wiele bowiem spraw globalnych nie mamy żadnego wpływu, a często jesteśmy takimi sprawami wiecznie poirytowani, ale co to nam daje? Nic, prócz stagnacji w życiu, przyciąganiu kolejnych nieszczęść do siebie itd.
Zamiast narzekania lepiej wykonać trzy kroki do sukcesu: poprosić Wszechświat o to, czego pragniemy (lepsza praca, spokojniejsze życie pełne wesołych chwil, dobra materialne, których pragniemy, aby poczuć się szczęśliwszymi ludźmi), następnie uwierzyć w to, że tak się stanie i oczekiwać na otrzymanie (nie jest bowiem tak, że od prośby do otrzymania wystarczy 5 minut). Wiara może zostać wzmocniona zwizualizowaniem sobie celu jako już osiągniętego, na zasadzie: jak się czujemy w nowej roli.
Autorka zauważa potrzebę planowania choćby najbliższego dnia, jest bowiem mnóstwo osób, które działają chaotycznie, bez przygotowania, co często rodzi niepotrzebny stres (a ten pobudza do życia negatywne emocje).
Oprócz tych etapów ważną sprawą jest aspekt wdzięczności za to, co już się w życiu udało, a także za przyszłe dokonania, na których realizację czekamy i do których to celów dążymy (a nie leżymy do góry brzuchem, czekając, aż samo się objawi).
Bez działania życzenia mogą się nie spełnić
Sceptycy (i ludzie leniwi, bez wyobraźni) w tym momencie od razu pragną wygranej w lotto, nie zastanawiając się, czy rzeczywiście przyniesie im to szczęśliwe życie. Inni z kolei źle rozumują, gdyż prosili o świetną pracę, a tu nic się nie zmienia, choć mijają tygodnie, miesiące. Problem w tym, że nie potrafią zauważać tego, co Wszechświat podsuwa im pod nos, np. gdy nagle doznają olśnienia, pojawia się pomysł na dochodowy własny biznes, odrzucają go z lenistwa, bo przecież „prosiłem o lepszy etat z lepszą pensją”. Nie ma nic za darmo, trzeba zacząć zauważać oferowane nam szanse, aby ich nie przegapić. Być może zbyt mały akcent w książce położono na hasło działaj. Jest ono podkreślane przez wielu bohaterów Sekretu w książkach, które sami napisali (np. Joe Vitale).
Ludzie zbyt często skupiają się na braku pieniędzy czy chorobach, zamiast skoncentrować się na myślach o bogactwie (także duchowym, nie tylko materialnym), zdrowiu (bo tylko wtedy zaczną pojawiać się pomysły na zrealizowanie swych zamierzeń). Tak działa choćby w medycynie efekt placebo, bardzo skutecznych w działaniu tabletek, które wcale cech leczniczych nie posiadają. Człowiek często zdrowieje na samą myśl, że te nowe tabletki są dla niego wybawieniem (bo ktoś mu to wmówił i chory w to uwierzył).
Bardzo ważną cechą prawa przyciągania jest to, że nie zauważa ono zaprzeczającego słowa „nie”. A zatem prośba „nie chcę kolejnej porażki w związku” odczytywane jest jako „chcę kolejnej porażki w związku” – i żyjąc z takim przeświadczeniem, tylko czekamy, aż owa porażka kiedyś się objawi. Myślenie pozytywne to przekonstruowanie tego typu życzeń na „pragnę stałego i radosnego, stale pielęgnowanego związku”.
Czytelnik w tej księdze inspiracji do lepszego życia może doszukać się jeszcze wielu innych równie ciekawych wskazówek. Właśnie ta publikacja pozwoliła rozpowszechnić wiedzę zawartą w innych książkach motywujących do działania. Co ciekawe istnieje też filmowa wersja tej książki o tym samym tytule, jednak do wielu osób bardziej przemawia sama książka, bo łatwiej proces czytania podzielić na etapy, zatrzymywać się celem własnych przemyśleń.
Sekret szczęścia – 7 fundamentów życiowej radości – Marci Shimoff, Carol Kline
Książka „Sekret szczęścia – 7 fundamentów życiowej radości” celowo w tytule polskiego wydania posiada słowo Sekret, bowiem jedna z autorek książki wystąpiła we wspomnianym powyżej filmie o takim właśnie tytule. Wiedza zawarta w tej książce jest zatem zbiorem zasad, jak stać się i być szczęśliwym człowiekiem, doceniając przy tym zasady Prawa Przyciągania.
W omawianej tu pozycji zaprezentowano wiele ciekawych rozwinięć dotyczących praw rządzących Wszechświatem. Przykładowo postawiona jest teza, że każdy człowiek ma swój własny poziom szczęścia („Niezależnie od tego, czy ludzi spotykają szczęśliwe czy nieszczęśliwe doświadczenia, ludzie wracają do swojego stałego poziomu szczęścia”), który w połowie zależy ponoć od genów, a w połowie jest wyuczony, zależny od wpływu środowiska. „Od tej zasady istnieją tylko trzy wyjątki: utrata współmałżonka, która może wymagać dłuższego czasu powrotu do równowagi, chroniczne bezrobocie i ekstremalna bieda” – należy jednak pamiętać, że na tę wyuczoną połowę możemy mieć wpływ i poprawić swój poziom, stosując rady zawarte w książce.
Kolejna teza będąca zarazem częścią składową oryginalnego angielskiego tytułu książki dotyczy zagadnienia szczęścia bez powodu. „Szczęście nie polega na posiadaniu wszystkiego, o czym się marzy, ani na prostym negowaniu potrzeby materialnych przyjemności w życiu” – to próba wyważenia między szczęściem materialnym i próbami jego dyskredytowania przez niektóre religie, które akcentują, że duchowość powinna być zaprzeczeniem materializmu.
Nie sposób wymienić tu zawarte w książce wszystkie cechy specyficzne dążenia do szczęścia, a zwłaszcza nie powtarzając wiedzy opisywanej w swych książkach przez Joego Vitale. Dlatego tylko kilka z nich wybrałem, aby zachęcić do przeczytania tej wyjątkowej książki.
Kolejną cechą jest poczucie posiadania swego życiowego celu, „które pozwala nam wnosić radość do wszystkiego, co robimy”, gdyż „najszczęśliwsi są ci ludzie, którzy przyczyniają się do tworzenia czegoś większego niż oni sami”. Drogą do osiągnięcia celu może być metoda kaizen (metoda drobnych lecz ciągłych postępów), dzięki której „możesz osiągnąć wielki i trwały sukces przez niewielkie, stałe kroki.”
Myśli stają się rzeczami
„W życiu nie liczy się to, ile masz na swoim koncie wygranych pojedynków, lecz to, że potrafisz żyć chwilą i wiesz, co to szczęście.”
W taki oto sposób postanowiłem rozpocząć opis książki „Myśli stają się rzeczami”, której autorem jest Mike Dooley. Jest to jeden z bohaterów opisywanej na początku książki „Sekret”.
Książka „Myśli stają się rzeczami” jest zbiorem krótkich myśli Dooley’a wzbogaconych o dokładniejsze komentarze, dzięki którym nie zagubimy się w domysłach, o co autorowi mogło chodzić. Autor reprezentuje bardziej duchowo-filozoficzną niż biznesową gałąź ludzi sukcesu, na których przy pisaniu swojej książki zwróciła uwagę Ronda Bryne, autorka „Sekretu”. Ale i ludzie chcący zarobić swój pierwszy milion mogą znaleźć coś dla siebie, np.: „Nie spiesz się, zwolnij i nie martw się więcej; pędząc na zabój, nie zdziałasz nic prędzej.” – to sama prawda, bowiem nie zawsze praca ponad siły pozwoli poczuć się nam szczęśliwymi w przyszłości, a tym bardziej w teraźniejszości.
Warto czasem zastanowić się, czy bez miliona na koncie też da się być szczęśliwym:
„Delfin uśmiecha się, bo jest szczęśliwy i wdzięczny, że żyje na świecie, gdzie to, co najlepsze, nic nie kosztuje”.
Jest to kolejna z opisywanych tu pozycji, która kładzie nacisk na poszukiwanie pozytywnych aspektów własnego świata. I jeszcze tylko jeden wybrany cytat z wielu godnych uwagi:
„Jeśli złapiesz się na tym, że myślisz o rzeczach, których nie lubisz, zatrzymaj się, zmień kierunek myśli, poczuj się wolny”.
Warto sięgnąć po książkę, jeśli ma się ochotę zagłębić w całą gamę inspirujących przesłań.