Polskie seriale kryminalne 2018 roku

Ślepnąc od świateł - polskie seriale kryminalne 2018 rokuFoto: kadr z serialu HBO „Ślepnąc od świateł”

Podobnie jak w 2017, także i 2018 rok obfitował w seriale kryminalne, sensacyjne polskiej produkcji. Był to pierwszy rok, kiedy do tego typu seriali telewizyjnych dołączyły produkcje dedykowane internetowej emisji. Ale od początku…

Jak wiadomo (i dla formalności wspomnę) od dawna nadawane są kolejne sezony „Ojca Mateusza” (gdzie jak jedna z bohaterek stwierdza: w Sandomierzu to trup ściele się gęsto) i „Komisarza Alexa” – w tym drugim przypadku doszło do patowej sytuacji, bo TVP chciała przejąć inicjatywę i sami chcieli produkować kolejne sezony, ale jakoś się na czas chyba nie dogadali z właścicielem praw do serialu, stąd jesienią nie było kolejnego sezonu – niewielka strata, oba te seriale dość kiepskie są i nudne po tylu sezonach…

Polsat chciał dołączyć do grona wielkich rozgrywających i też odpalili własny serial kryminalny, jednak równie kiepskiej jakości, dorównujący prawie paradokumentom… Ich produkcja „Ślad” to aż 2 odcinki tygodniowo, robione wyraźnie na ilość, w pośpiechu. Wręcz równolegle kręcono 2 odcinki, co widać po naprzemiennej ekipie bohaterów (w sąsiadujących odcinkach nadawanych tego samego dnia) niby tego samego wydziału śledczego… Serial ten wyróżnia to, że poza dwoma nazwiskami: Mariusz Jakus (wyrazista twarz stale obsadzana jako bandyta lub ostry glina) oraz Aleksandra Hamkało (to już jej trzeci serial, gdzie gra medyka, tym razem patolożkę) – pozostali aktorzy są mi kompletnie obcy. Serial ma poważną wadę, owszem jest nowoczesny, dynamiczny pod względem rozwiązywania zagadek, ale nic go nie spaja, brakuje zupełnie wątków osobistych samych policjantów… Do końca 2018 roku w ciągu jednego sezonu wyemitowano aż 28 odcinków.

Zdecydowanie lepiej wypadła stacja TVN, która zaoferowała jesienią aż 2 i to interesujące seriale. Pierwszy z nich to sześcioodcinkowa „Pułapka” z Agatą Kuleszą w roli głównej. Wciągający serial oparto o mroczną historię, która ma swoje początki (i pewną część akcji) w domu dziecka. Polecam!

Druga produkcja TVN jest równie interesująca, a choć opis sugeruje, że „Pod powierzchnią” jest serialem obyczajowym, to dla mnie mocno wciągający i trzymający w napięciu – a dotyczący spraw przestępczych w tle akcji rozgrywającej się w szkole średniej i jej otoczeniu. Doskonałe role Bartłomieja Topy i Łukasza Simlata gwarantują, że widz nie powinien czuć się zawiedziony. Tylko 7 odcinków (w tym pierwszy o podwójnej długości) – to dobra zachęta, żeby się nie znudzić.

Na jeszcze lepszą, dynamiczną akcję trafimy, gdy zdecydujemy się na szpiegowski serial Canal+Nielegalni”. Wielki świat służb specjalnych nie tylko polskich ale i wielu innych krajów (przez co wiele dialogów jest w różnych językach). 10 odcinków to jakby 2 krótkie sezony w jednym. Genialna obsada, Canal+ najwyraźniej nie oszczędzał na wynagrodzeniach i to dało świetny rezultat. Spokojnie ta produkcja dorównuje takim serialom stacji premium jak „Belfer” czy „Wataha”.

To nie wszystko, bo Canal+ na wiosnę zaprezentował (może nie aż tak rewelacyjny) sześcioodcinkowy serial „Kruk. Szepty słychać po zmroku”. To świetny nietuzinkowy scenariusz mocnego thrillera z solidną, acz nie przesadnie gwiazdorską obsadą. Na pierwszym miejscu postawiono dobrze opowiedzianą historię pełną zagadek, z nieoczywistymi wątkami. Serial wart obejrzenia.

Także kanał AXN dorzucił swoje trzy grosze (i to już nie pierwsza ich polska produkcja) – mowa o serialu „Znaki” – dobrze nakręcony, z umiarkowanie szybką akcją (jak to na prowincji, gdzie wszystko nie dzieje się błyskawicznie) wart polecenia. Jest jednak spora wada, bo… Mimo 8 odcinków akcję rozplanowano tak, że rozbudowane wątki urwano w połowie, pozostawiając mnóstwo domysłów i tylko jednego wykrytego sprawcę – sezon jakby urwał się w połowie. Wszyscy liczą, że będzie drugi sezon (sama stacja to obiecała), który powyjaśnia wszystkie te wątki, ale kiedy się ukaże? Na wiosnę 2019 czy dopiero jesienią 2019 (co bardziej prawdopodobne) – tego nie wiadomo. Chyba zasugerować mogę odczekanie do emisji drugiego sezonu (a obejrzeć pierwszy sezon najlepiej tuż przed emisją drugiej serii).

O umiarkowanie szybkiej akcji można też mówić w pierwszych odcinkach serialu HBO „Ślepnąc od świateł”, ale do czasu… Bo o ile na początku spokojnie poznajemy (z punktu widzenia solidnego dilera dragów) pewną beznadzieję wysokodochodowych, hipsterskich klimatów Warszawy, gdzie wszyscy jadą na prochach – to w pewnym momencie atmosfera w serialu mocno się zagęszcza. W miarę jak główny bohater (wspomniany już diler) popada w coraz większe kłopoty, dynamika akcji stale wzrasta (serial ma 8 odcinków, nieco dłuższych niż typowe 45-cio minutowce). W jego otoczeniu osadzono trzy typowe gangsterskie twarze (patrz foto na początku wpisu): Robert Więckiewicz, Janusz Chabior oraz Jan Frycz. Kobiety w tym serialu są raczej tylko tłem, a całość dopełniają epizodyczne role Eryka Lubosa i Cezarego Pazury, dodając mocy tej produkcji. Serial całkiem niezły, zastrzeżenia można mieć jedynie do wplatanych w całość psychodelicznych wizji głównego bohatera na temat nieba i piekła (tu przebitki na Czernobyl i sąsiadujące z nim miasto widmo Prypeć). Sama końcówka serialu przez te wizje jest dość zryta, lecz produkcja zamyka się w pewną całość – bez furtek do kolejnego sezonu.

Były też i ciekawe propozycje w sieci (tych akurat nie obejrzałem), choć nie wszystkim przypadła do gustu produkcja Agnieszki Holland – mowa o serialu „1983”. Za to nie było powodu do narzekań w przypadku bardzo mocno reklamowanego serialu „Rojst” produkcji Showmax – dynamicznie rozwijającej się w Polsce usługi, która jednak tak nagle ogłosiła, że… kończy działalność w naszym kraju – to wielkie zaskoczenie dla całego rynku treści online w Polsce!

Podsumowując: dla polskich seriali kryminalno-sensacyjnego pokroju rok 2018 był wyjątkowo obfity – jak nigdy dotąd i ciężko będzie powtórzyć tak duży sukces produkcyjny.

Facebooktwitter

3 komentarze

  1. Żaneta 17 lutego 2019 Odpowiedz
  2. Blog Ozonee 25 maja 2019 Odpowiedz
  3. Blog Ozonee 29 sierpnia 2020 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.