Upał na całego – więc o tym, jak wspomagają się w ciepłych krajach, gdzie palmy rosną, a nie tylko odbijają różnym politykom. Kiedy słyszę hasło energetyk czy też napój izotoniczny, od razu mam przed oczami jakieś błękitne paskudztwo, które już nawet samym kolorem sygnalizuje, że niewiele z naturą ma ten płyn wspólnego (mało jest w naturalnym pożywieniu błękitnego barwnika – no może niektóre skórki śliwek ciut go przypominają, ale większość śliwek to jednak w stronę fioletu się pozycjonuje barwą).
A jednak, da się u nas spotkać i takie energetyki/izotoniki z natury, choć raczej z innych stron świata się je sprowadza. Obok wcześniej opisanych soków z acai i noni, w ubiegłym roku spróbowałem też i innej (dla mnie) nowości, czyli wody z wnętrza kokosa (Coconut water). Woda ta znajduje się w jeszcze nie w pełni dojrzałych kokosach i nie jest tak biała jak mleczko kokosowe pozyskiwane już z kokosów w pełni dojrzałych.
Skusiłem się, gdy w Almie mieli promocję, puszka 330 ml kosztowała 3,99 zł. To produkt pochodzący z Tajlandii, woda sterylizowana o dwuletnim terminie przydatności do spożycia (przed otwarciem puszki rzecz jasna). Co ciekawe, sama puszka choć wygląda jak każda inna z napojami, to zrobiona jest nie z aluminium lecz ze stali (tylko górne wieczko jest aluminiowe), więc konia z rzędem temu, kto spróbuje już opróżnioną puszkę skręcić w dłoniach, jak to się czasem robi dla zabawy lub żeby zaoszczędzić miejsca w koszu na śmieci. Nawet samo wgniecenie w najmniej odpornym miejscu w połowie puszki jest niezwykłym wyzwaniem dla jednej dłoni. Krótko mówiąc Tajlandia ma moc!
A dlaczego zacząłem od przyrównania do energetyków (napojów energetycznych)? Bo tak ludzie twierdzą, że to źródło energii, zdrowia i orzeźwienia. Na puszce naklejono polską etykietę z opisem części składowych (trochę im się w niektórych miejscach poplątały jednostki, więc nie cytuję, podam parametry procentowe referencyjnej wartości dziennego spożycia dla przeciętnej osoby w odniesieniu do 100 ml: tłuszcz 0%, mangan 40%, wapń 4,8%, magnez 4,8%, tiamina 1,6%; a do tego węglowodany 8g, sól 0,04g, energetycznie wcale tak świetnie nie wychodzi w porównaniu choćby z czekoladą, bo ledwie 31 kcal). Zatem woda z kokosa oferuje jakieś 20% mniej kalorii od sztucznych energetyków, no i nie zawiera ich dwóch podstawowych składników: kofeiny i tauryny. Woda z kokosa nie jest więc zamiennikiem czegoś, co da nam kopa, co najwyżej zastąpić może napój izotoniczny.
A teraz smak – no dla mnie to słodka woda z silnym smakiem wiodącym, który określiłem jako posmak drewna i to z tego powodu absolutnie woda ta była dla mnie bardzo nieatrakcyjna w smaku. Próbowałem nawet rozcieńczyć ze zwykłą wodą w stosunku 1:10, smak i tak był wyczuwalny. Gdybym był na bezludnej wyspie – z pewnością bym się ucieszył z możliwości wypicia takiej wody, mieszkając jednak w cywilizacji – nie mam ochoty drugi raz po tę wodę z kokosa sięgnąć (choć sok z noni i tak wydał mi się bardziej paskudny).
a dla mnie woda z wnętrza kokosa jest zajebista w smaku, poza tym świetnie orzeźwia, ale co kto lubi…
Cieszy mnie, że moja opinia okazała się stronnicza i że innym smakuje, widziałem kilka dni temu faceta przy kasie w Tesco, jak kładł na taśmę kilka takich puszek, nawet nie wiedziałem, że w tym sklepie też to mają 😉
Grzegorz Deuter ostatnio opublikował…Pewnego dnia zagościł u mnie kot
Hehe, jasne nie ma się co zmuszać jak coś nie smakuje. Z drugiej strony ciekawe jak by smakowała taka woda z dzikiego kokosa bezpośrednio po zerwaniu. Pewnie to też ma ogromne znaczenie 😉
Rytmy Natury ostatnio opublikował…Powiększanie biustu bez operacji, komplikacji i skutków ubocznych
Ostatnio czytałam o tej wodzie, jaka jest zdrowa, ale pewnie chodziło o tę naturalną – prosto z kokosa 😉 Mi też nie smakuje, raz spróbowałam i nie mam ochoty po raz kolejny. Jednak dla osób, które często piją energetyki, jest to na pewno lepsze rozwiązanie.
Muszę przyznać, że wodę kokosową chętnie zrobiłabym sama zamiast kupować gotowca w puszce, ale fajnie, że podzieliłeś się swoją opinią na jej temat. W sumie dobrze poznać jeszcze jeden produkt, którego nie próbowałam, choć widziałam na półce sklepowej.
Ja zazwyczaj nie lubie pic takiej wody kokosowej, ale tak jak mowisz: jakbym nie miala wyboru to bym nie narzekala 😀
Rymowane Mysli ostatnio opublikował…Nic. – Kasia R. (Rymowane mysli)
Piłam naturalnego kokosa i całkowicie inny smak jak te w puszkach, batonikach. Tak sobie tez wyobrażałam mniej więcej smak kokosa, a jednak woda z kokosa całkiem inaczej smakuje. Bardzo dużo witamin – tylko dlatego wypiłam cała, nie dla samego smaku – bo smak nieszczególnie dla mnie
Aneta ostatnio opublikował…Jak zorganizować przeprowadzkę?
Jeszcze nie próbowałam 😉
TSR ostatnio opublikował…Terapia Skoncentrowana na Rozwiązaniach – praca z CZŁOWIEKIEM