Sok z Noni – kontrowersyjny owoc tropikalny

Owoce Noni - sok prozdrowotnyW życiu wiele warto spróbować, dlatego też sięgnąłem po kolejny mało znany sok, bo samego owocu w naszym klimacie nie uświadczysz. Tym razem padło na sok z owoców Noni, owoc ten nazywany jest morwą indyjską.

W ostatnich latach (zapewne dzięki internetowi) owoc ten stał się sławny dzięki jego rzekomym właściwościom prozdrowotnym. Sam owoc Noni rośnie w wielu tropikalnych miejscach na świecie i choć w zależności od gleby, na której wyrósł, może różnić się zawartością poszczególnych minerałów, to ogólnie uznawany jest za owoc zdrowia, podobno przydatny w profilaktyce przeciwnowotworowej (nie mylić z lekiem na raka). Nie będę tu przytaczał średnio wiarygodnych źródeł, które potwierdzają możliwość uzyskania poprawy zdrowia i w jakim zakresie, dzięki stosowaniu tego soku – bo każdy swój produkt potrafi zachwalać bez opamiętania, nie patrząc na prawdziwość pokazywanych informacji.

Bio sok Noni- zdrowie na własne życzenieJak zwykle przy tego rodzaju wynalazkach, cena bywa wygórowana, ale czego niektórzy nie zrobią dla zdrowia (zwykle dopiero wtedy, gdy odczuwamy jego braki). Mnie udało się zakupić „100% Organic Noni NFC juice Morinda Citrifolia from certified organic agriculture” – tak brzmiał pełny podpis na kartonowym opakowaniu, w którym znajdowała się szklana butelka o zawartości 330 ml tego soku. Producentem tej wersji ze znaczkiem Bio na opakowaniu jest niemiecka firma Medicura Naturprodukte AG. Taka butelka kosztowała w sklepie ekologicznym 21,50 zł (czyli 65,15 zł za litr) – to 16% taniej, niż za sok z Acai tego samego producenta. W sieci można znaleźć taniej, sprawdź najniższą cenę.

Zalecana dawka wynosi 30 ml dziennie w jednej lub dwóch porcjach (zalecenia mówią, że na pusty żołądek), w mojej ocenie (ze względu na smak) najlepiej spożywać go z dodatkiem innego soku. Przy czym muszę przyznać, że smak i zapach są po prostu paskudne (gorzkie, pomaga nieco zatkanie nosa przy piciu), na pewno kolejnej butelki nie kupię i nie będę też szukał rozwiązań konkurencyjnych, jak to miało miejsce w przypadku testów soku z Acai. Trudno nawet złagodzić ten smak, mieszając owe 30 ml z 200 ml innych soków (może dodatek cytryny ułatwi sprawę, o ile ktoś potrafi kwaśne napoje zaakceptować).

Czy polecam sok z noni? Uczucia mam mieszane, może ludzie przyciśnięci do muru (bo niby polecają to chorym na raka, ale z nimi bywa tak, że małą mają tolerancję na spożycie czegokolwiek, tym bardziej paskudnego w smaku) mogą się przełamać dla ratowania zdrowia – jako dużą skondensowaną dawkę witamin i minerałów wolałbym wybrać sok z Acai, dużo smaczniejszy.

Facebooktwitter

8 komentarzy

  1. Adam 11 czerwca 2015 Odpowiedz
  2. AniaGotuje 1 sierpnia 2016 Odpowiedz
  3. Małgorzata 2 sierpnia 2016 Odpowiedz
  4. Monika 1 kwietnia 2017 Odpowiedz
  5. Concordiaa 31 grudnia 2017 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.